rek
05.08.2019
Często komentowane 57 Komentarze

Amerykańscy politycy po strzelaninach w USA: „Przemysł gier wideo uczy młodych ludzi zabijać”

Amerykańscy politycy po strzelaninach w USA: „Przemysł gier wideo uczy młodych ludzi zabijać”
„Zawsze mieliśmy broń, zawsze istniało zło... Ale co się zmieniło, że widzimy taki wysyp strzelanin? Ja widzę przemysł gier wideo...”.

Ostatni weekend wstrząsnął Ameryką. W sobotę Patrick Crusius dokonał antyimigranckiego zamachu w El Paso w Teksasie, w którym zginęło 20 osób, a 40 zostało rannych. Kilkanaście godzin później w Daytona w Ohio Connor Betts otworzył ogień w barze, zabijając 9, a raniąc 26 osób. Zszokowane Stany pogrążyły się z żałobie. Jednocześnie zaczęło się szukanie przyczyn i winnych, aż w końcu ktoś – nie mogło być inaczej – wskazał na gry.

Najpierw zrobił to Dan Patrick, gubernator porucznik Teksasu podczas wywiadu dla „Fox & Friends” w Fox News. (Wypowiedź na temat gier zaczyna się w 6:50)

Patrzę na ten akt zła – i potępiajmy go za to, czym jest: złem, złem, złem – i zastanawiam się, jak długo np. pozwolimy ignorować to na poziomie federalnym, gdzie mogliby zrobić coś z przemysłem gier wideo? Wiecie, w tym manifeście, który, jak wierzymy, napisał strzelec, w tym manifeście napisał o przeżywaniu swojej super-żołnierskiej fantazji w Call of Duty. Wiemy, że branża gier jest większa niż przemysł filmowy czy muzyczny razem wzięte, a są także badania, które twierdzą, że wpływają one na ludzi oraz są takie, które twierdzą, że nie mają one na nich wpływu. Patrzę jednak na wspólne mianowniki jako ponad sześćdziesięcioletni ojciec oraz dziadek i zastanawiam się, co się zmieniło w tym kraju. Zawsze mieliśmy broń, zawsze istniało zło… Ale co się zmieniło, że widzimy taki wysyp strzelanin? Widzę przemysł gier wideo, który uczy młodych ludzi zabijać. Wiecie, on w swoim manifeście napisał… To nie jest kwestia republikanów czy demokratów, ponieważ martwił się robotami, środowiskiem i imigrantami. […] Patrzę na media społecznościowe. Przemoc polegająca na codziennym gnębieniu ludzi w mediach społecznościowych i odwracanie głowy, pozwalając na to. […] Jest wiele czynników, nad którymi musimy się zastanowić, kim jesteśmy jako naród i dokąd zmierzamy oraz co będziemy tolerować w mediach społecznościowych i grach wideo. Przykro mi.

Gubernator przywołał też na koniec klasyczne oskarżenie wobec gier.

Dlaczego pozwalamy, by – szacuje się, że 90% naszych dzieci od 12 do 17 roku życia – oglądały gry wideo? Znowu: są większe niż przemysł muzyczny i filmowy razem wzięte. Dlaczego to ignorujemy? Może dla tego złego demona była to gra wideo? Gra wideo. Nie ma poczucia człowieczeństwa, nie ma sensu życia. Chciał być super żołnierzem w swojej grze Call of Duty […]

Dzień później Kevin McCarthy – lider republikańskiej mniejszości w Izbie Reprezentantów, weteran politycznych bojów – podczas wywiadu dla „Sunday Morning Futures” w Fox News odnosząc się do wypowiedzi Patricka, był nieco bardziej powściągliwy. (Odpowiedź na pytanie dotyczące gier zaczyna się w 2:50)

[…] Ale idea, że te gry wideo dehumanizują ludzi, mamy gry oparte na strzelaniu do ludzi. Zawsze czułem, że będzie to problem dla przyszłych pokoleń i innych. Widzieliśmy badania, co robią ludziom… I kiedy patrzysz na te zdjęcia [z miejsc strzelanin – red.], widzisz, jak to wyglądało, możesz zobaczyć sceny z gier wideo.

Dalej McCarthy stwierdził, że mimo wszystko przed wydaniem jakichkolwiek sądów „chciałby najpierw zebrać wszystkie fakty”.

Oczywiście obie wypowiedzi nie traktują tylko o grach, jednak trudno nie odnieść wrażenia, że obaj panowie potraktowali temat nieco po macoszemu. Sprawa jest zbyt poważna, a badania wcale nie są w tej kwestii jednoznaczne. Doszło do ogromnej tragedii, dlatego tym bardziej wszyscy powinni się dobrze zastanowić, nim wskażą winnych.

57 odpowiedzi do “Amerykańscy politycy po strzelaninach w USA: „Przemysł gier wideo uczy młodych ludzi zabijać””

  1. Mam wrażenie że to się zaczęło od kiedy mogli oglądać muzułmańskich terrorystów atakujących zachodnie miasta

  2. @Jacek112 Call of duty tez mozesz przejsc na easy zamiast na veteran, ale koncowka i tak bedzie zawsze taka sama.

  3. Kordianbolszewik 6 sierpnia 2019 o 10:17

    @robin Co? xd Równie dobrze mogliby oglądać nagrania z interwencji USA na świecie po czym opanowani krucjatową erekcją zaczęli szerzyć białą supremację u siebie.

  4. Mi się tego nawet nie chce komentować. Ile można argumentować, że to nie tak. Ręce opadają. To jak dyskutować ze zwolennikami teorii, że ziemia jest płaska. Jaki jest sens tracić energię na takie dyskusje?

  5. Nie tylko prawica wspiera dostęp do broni. Są w stanach lewacy, którzy są przeciwni kontroli dostępu do broni. A czarne gangusy? Co weekend w Chicago ginie kilkanaście osób z wojnie gangów. Głównie czarni. I wątpię, że któryś z nich czuję się republikańskim patriotą , który broni łatwego dostępu do broni jako konstytucyjnego prawa każdego obywatela.

  6. Osoby, które zwalają tę winę na gry wideo próbują totalnie odwrócić się od przeszłości, od historii tego świata. I USA są tu idealnym przykładem takiej historii – przede wszystkim historii przemocy. Wojny gangów, mafia i inne takie organizacje podporządkujące sobie wszystko i wszystkich siłą. A tak dopisać jeszcze do tego zwykłe najzwyklejsze… wojsko. Militaria od wieków pociągają ludzi (mam tu na myśli przede wszystkim mężczyzn) i to nic nowego, że ktoś użyje broni przeciw osobom, których nienawidzi.

  7. Fallschirmjager 9 sierpnia 2019 o 11:35

    @Kordianbolszewik co za wyrafinowany język. Biała supremacja będzie rosła w siłę, jeśli tzw. Demokraci i media nie przestaną atakować białych ludzi za wszystkie zła świata. Mówi się obecnie o zimnej wojnie domowej w USA, zasługa tego to ludzi kolorowych, zasiadają w kongresie i już własną policję oskarżają o prawie nazizm. A krucjaty były przeprowadzone w odpowiedzi na inwazję muzułmanów, którzy przy okazji brali białych niewolników – ale nikt im tego dziś nie wyrzuca. Durnyś jak zwykle.

Dodaj komentarz