4.04.2023, 12:00Lektura na 2 minuty

Arabia Saudyjska wyda 38 mld dolarów na gry. Kiedy sportswashing to za mało

Ronaldo zarabiający w saudyjskim Al-Nassr 177 mln funtów rocznie nie odciągnął wystarczająco dużo uwagi od łamania praw człowieka? To dorzućmy jeszcze 38 mld dolarów na gierki.


Karol Wilczek

Według informacji z serwisu Bloomberg, Arabia Saudyjska ma wydać olbrzymią kwotę 38 miliardów dolarów, aby stać się realną siłą na rynku gamingowym. Nie są to jej pierwsze ruchy w świecie gier. W 2020 roku informowaliśmy o przejęciu SNK, a rok temu Królestwo Arabii Saudyjskiej wykupiło część udziałów Nintendo i Embracer Group.

Co prawda Arabia Saudyjska nie ma żadnej tradycji tworzenia gier, ale śniegu też nie mają, a w 2029 roku odbędą się tam Zimowe Igrzyska Azjatyckie (sztuczne stoki i nowoczesny kurort narciarski Trojena właśnie powstają). Zmiany ma wprowadzić między innymi Brian Ward związany wcześniej z takimi firmami jak Electronic Arts, Activision i Microsoft. Poruszony rosnącą liczbą graczy w Arabii Saudyjskiej (chociaż kto wie, być może poruszyła go także przedstawiona w petrodolarach oferta) przeniósł się do Rijadu, by kierować tamtejszą firmą Savvy, której właścicielem jest oczywiście państwowy fundusz. Teraz jak sam mówi:


Częścią naszego zobowiązania jest pomoc partnerom i innym firmom w podjęciu decyzji o osadzeniu się w Arabii Saudyjskiej zamiast w innych krajach, aby tutaj prowadzić działalność wydawniczą lub dystrybucyjną i przyczynić się tym sposobem temu regionowi.



Gameswashing jako kolejne narzędzie do przykrycia łamania praw człowieka?

Arabia Saudyjska ma w przybliżeniu 21 milionów graczy. Czy władcom kraju tak bardzo zależy na tym, żeby zadbać o ich dobrostan, a może do popularnego sportswashingu dochodzi po prostu nowy sposób na wybielenie – gameswashing? Tak czy tak, warto korzystając z okazji przypomnieć sobie kilka spraw, którymi Arabia Saudyjska chwali się rzadziej niż organizowanymi imprezami sportowymi, a w przyszłości być może i skrojonymi na polityczne potrzeby grami.

Instytucje takie jak Human Rights Watch czy Amnesty International stale alarmują o problemach ze swobodą wypowiedzi (przykład: Salma al-Shehab skazana na 34 lata więzienia za aktywność na Twitterze związaną z wsparciem praw kobiet w Arabii Saudyjskiej), torturach, udziale w wojnie w Jemenie, stosowaniu prawa związanego z islamem do karania za pozamałżeńskie stosunki seksualne i homoseksualizm oraz nieprzestrzeganiem praw kobiet.


Redaktor
Karol Wilczek

Zakochany w grach od pierwszego Prince of Persia i komputerów z przyciskiem Turbo. Uwielbiam RPG, mam ogromny sentyment do klasycznych przygodówek.

Profil
Wpisów65

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze