Artyści protestują przeciw systemom rozpoznawania twarzy na koncertach
Do grona osób, którym nie podoba się wykorzystywanie technologii celem identyfikacji osób bawiących się na koncertach, należą m.in. Tom Morello oraz Zack de la Rocha.
Jak podaje serwis Rolling Stone, ponad stu artystów zamierza bojkotować wszelkie koncerty i festiwale, na których wykorzystywana będzie technologia rozpoznawania twarzy. Do grona tych muzyków zaliczają się współzałożyciele rapcore'owego zespołu o zobowiązującej nazwie Rage Against the Machine – gitarzysta Tom Morello oraz wokalista Zack de la Rocha. Z ich postulatami zgadzają się także takie persony jak Jill Sobule, Boots Riley oraz Bedouine. Artyści zgodni są co do tego, że obecność rzeczonej technologii stanowi naruszenie prywatności uczestników koncertów i może prowadzić do dyskryminacji.
Uśmiech do kamery
Za protestem stoi grupa adwokatów skupiających się na obronie praw cyfrowych nosząca miano Fight for the Future. Dąży ona do tego, aby technologia umożliwiająca rozpoznawanie twarzy została oficjalnie wykluczona z wszystkich wydarzeń kulturowych odbywających się na żywo. Swoją opinią na ten temat podzieliła się Leila Nashashibi, jedna z działaczek Fight for the Future:
Firmy zajmujące się technologią inwigilacji przedstawiają narzędzia korzystające z danych biometrycznych jako „innowacyjne” i pomocne w zwiększaniu wydajności i bezpieczeństwa. Jest to nie tylko fałszywe, ale i moralnie zepsute. Po pierwsze, technologia ta jest tak niedokładna, że w rzeczywistości tworzy więcej szkód i problemów, niż rozwiązuje, a wynika to z błędnej identyfikacji oraz wszelkiej maści błędów technicznych. Bardziej przerażający jest jednak świat, w którym cała technologia rozpoznawania twarzy działa w 100% idealnie – innymi słowy, świat, w którym prywatność nie istnieje, w którym jesteśmy identyfikowani, obserwowani i monitorowani wszędzie, gdzie się udamy.
Z postulatami grupy zgodziło się kilka mniejszych miejsc koncertowych z Ameryki, takich jak brookliński House of Yes i Lyric Hyperion z Los Angeles. W przypadku największych graczy sprawa wygląda zgoła odmiennie. W zeszłym roku świat obiegła informacja dotycząca wyrzucenia z Madison Square Garden prawników, którzy mieli swój udział w toczącym się przeciw firmie procesie. Wydarzenie to przykuło uwagę nowojorskiego prokuratora generalnego Letitii James, która oświadczyła, że poszukuje informacji na temat technologii rozpoznawania twarzy wykorzystywanej przez Madison Square Garden i stojącego za nim Jamesa Dolana. Ponadto grono prawników z Nowego Jorku również postanowiło dać upust swojemu niezadowoleniu wynikającym z dyskryminacji ich kolegów po fachu, jednak wszystko to spełzło na niczym, jako że Madison Square Garden wciąż obstaje przy swoim – nawet pod groźbą utraty koncesji na sprzedaż wyrobów alkoholowych. Lokal wystosował oświadczenie, w którym na próżno szukać śladów przeprosin lub zapowiedzi wycofania się z procederu skanowania twarzy uczestników imprez.
MSG wprowadziło prostą politykę, która uniemożliwia prawnikom firm prowadzących aktywny spór sądowy przeciwko spółce uczestniczenie w wydarzeniach odbywających się w naszych obiektach do czasu rozstrzygnięcia sporu sądowego. Chociaż rozumiemy, że ta polityka jest dla niektórych rozczarowująca, nie możemy ignorować faktu, że spory sądowe tworzą z natury antagonistyczne środowisko. System technologii rozpoznawania twarzy nie zachowuje obrazów osób, z wyjątkiem tych, którzy zostali wcześniej poinformowani, że nie mogą wchodzić do naszych obiektów lub których wcześniejsze niewłaściwe zachowanie w naszych obiektach zidentyfikowało ich jako zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Pomimo tego, że aktualnie większość krytyki skupia się na hali widowiskowej z Nowego Jorku, nie jest ona jedynym przybytkiem, który postanowił skorzystać z opcji nadzoru biometrycznego nad swoimi gośćmi. Na podobny zabieg zdecydowało się także choćby Hard Rock Stadium z Miami oraz FirstEnergy Stadium ulokowane w Cleveland. Czy Fight for the Future uda się wywrzeć na tyle dużą presję, aby zmusić lokale do porzucenia pomysłu stosowania systemów rozpoznawania twarzy? Grupa ma już na swoim koncie jeden sukces, kiedy to w 2022 roku Amfiteatr Red Rocks z Denver zrezygnował z korzystania z czytników dłoni Amazonu na skutek bojkotu.
Należy jednak mieć na uwadze, że nadzór biometryczny staje się coraz bardziej popularny i usprawiedliwiany nie tylko przez przedsiębiorców, lecz także rządzących, jak ma to miejsce we Francji. Mimo wszystko Unia Europejska zdaje się stać w opozycji do technologii rozpoznawania twarzy, jako że pragnie jej zakazać i zagwarantować, że sztuczna inteligencja nie będzie wykorzystywana do szpiegowania. Powracając do tematu protestu przeciw skanowaniu twarz uczestników wszelkiej maści imprez masowych – pełną listę artystów biorących w nim udział możecie znaleźć w tym miejscu.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.