rek

Bethesda: Microsoft potwierdził, że Deathloop i Ghostwire: Tokyo będą czasowymi exclusive’ami PS5

Bethesda: Microsoft potwierdził, że Deathloop i Ghostwire: Tokyo będą czasowymi exclusive’ami PS5
Firma nie wyklucza także obecności przyszłych projektów na „innych konsolach” .

Zakup ZeniMax Media przez Microsoft, a co za tym idzie Bethesdy wraz z id Software, Arkane Studios czy Tango Gameworks, jest jedną z najważniejszych informacji ostatnich lat. Gigant z Redmond zwiększył tym samym liczbę posiadanych przez siebie studiów do 23, przygarniając pod swoje skrzydła twórców Skyrima, Dooma i Dishonored. Nie trzeba było długo czekać na głosy, że firma tym samym zapewniła sobie zwycięstwo w pojedynku z Sony, a nowa generacja już jest rozstrzygnięta.

Sprawa nie jest jednak aż tak prosta. Bethesda – a właściwie Arkane oraz Tango Gameworks – zapowiedziała przecież Deathloop i Ghostwire: Tokyo jako czasowe exclusive’y dla PlayStation 5. W rozmowie z Bloombergiem odpowiedzialny za gamingowy oddział Microsoftu Phil Spencer potwierdził, że spółka będzie honorować podpisane umowy i oba wspomniane tytuły trafią początkowo wyłącznie na konsolę konkurencji.

Być może nie powinniśmy drżeć za to o The Elder Scrolls 6. Spencer powiedział bowiem, iż przyszłe produkcje Bethesdy zawitają na pecety i Xboksy, a także „inne konsole w zależności od danego przypadku”. Rzecz jasna może chodzić tylko o Switcha, ale na razie mamy podstawy do optymizmu. Szczególnie że np. The Outer Worlds, Wasteland 3 czy Minecraft – także przecież należące do Microsoftu – dostępne są na PS4.

30 odpowiedzi do “Bethesda: Microsoft potwierdził, że Deathloop i Ghostwire: Tokyo będą czasowymi exclusive’ami PS5”

  1. Firma nie wyklucza także obecności przyszłych projektów na „innych konsolach” .

  2. @tommy50 Demons Souls. Ale niestety tylko to 🙁 Ja kupuje XX. Sory Sony ale robisz to źle. Tak samo źle jak MS w 2013.

  3. Interneciaki: MICROSOFT WY CHUJE, OSZUKUJOM NAS, MIAŁY BYĆ NA PLEJSTEJSZYN GRY PSZECIESZ, JEBAC ICH ZLODZIEI, SUPREMACJA!!!!!!!!!!!1111111111|Microsoft: Honoruje umowy, oraz nie rucha konkurencji gdy moze ucierpiec klient|Interneciaki: *cisza w eterze*

  4. @LordPoland Wiesz raczej po prostu nie opłaca im się płacić kar umownych za zerwanie

  5. @LordPoland nie mają wyjścia, więc wątpie że są tacy szlachetni respektując umowę. Mi jako posiadaczowi ps4 ogólnie zwisa to że czy Xboxowcy zagrają w te tytuły czy nie

  6. @ tommy50 demon sols i spider man, to o 2 gry więcej niż MS. |Ceny gier są takie same na każdej platformie. Na xbox też trzeba płacić 360. |Ja tam poczekam z zakupem PS5 jakiś rok. Mam PS4 i na tę chwilę wytarczy. |Xboxa na pewno nie kupię, bo nie mają gier. Dopiero jak wyjdzie ciś od Bethesdy, ale to tez nie będzie ex, wiec kupno nie ma dla mnie ajnmniejszego sensu. Ogra się na PS5, albo przez streaming.

  7. Wydawanie gier na jednej konsoli się nie opłaca pamiętam jak Capcom strzeliło sobie w kolano wydając wyłącznie na Nintendo Gamecube Resident Evil Remake i Zero produkcje dosyć dobre ale zarobiły na siebie, jednak gdy się skończyła umowa z Nintento wtedy klasyki zawędrowały na inne platformy sprzedając się zaskakująco dobrze.

  8. * produkcje dosyć dobre ale nie zarobiły na siebie zjadłem nie 😛

  9. @Melitran Przeciez microsoft juz zapowiedzial kilka gier które nie beda na ps5 np. The Medium na które czekam bardziej niż na spider mana.

  10. @Melitran to chyba żyjesz w bańce własnych marzeń. Aktualnie to Xbox ma więcej gier na start.

  11. Sony psuje i nie da się tego ukryć, ale widzę że już teraz wszyscy chcą się zesrać tym Xboxem… Co już nikt nie pamięta jak to chcieli zablokować gierki używane i wymusić stałe online? Do takiego gówna to Sony jeszcze daleko 😉

  12. @DEO – No faktycznie, bo w dobie cyfrówek przypisywanych do konta łatwo się odsprzedaje gry, za lat X będziesz miał same cyfrówki i nie będzie już czegoś takiego „gry używane”. Acz co prawda to prawda to był strzał w stopę za który Microsoft drogo zapłacił.

  13. Microsoft wyprowadził bardzo mocne ciosy w stosunku do Sony i ich nowej polityki cenowej, to trzeba przyznać. Czekamy na ruchy Japończyków.

  14. Pięknie rozegrane. Kupili studio z jednymi z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie (TES, Fallout), a teraz szlachetnie nie zrywają umów i dają nadzieję, że TES VI, Starfield itd. wyjdą na PS5… „ale czy na pewno?”, „a może jednak nie?”, „przecież kocham skyrim, co będzie jak następca wyjdzie tylko na xboxa????”

  15. Tworzenie tzw. ekskluzywów to totalnie monopolistyczna i anty-konsumencka praktyka, której szczerze nienawidzę (jako posiadacz PS4 slim oraz mocnego PC). Jak można przyklaskiwać gdy jakieś korpo mające na celu TYLKO naszą kasę specjalnie z premedytacją dzieli społeczeństwo graczy na tych, którzy mogą zagrać w grę i na tych, którzy nie mogą tylko dlatego, że posiadają inny sprzęt. IMHO biznesplan Sony niewiele się różni od tego co robi Epic (Epic kupuje gry, Sony studia jak np. Naughty Dog).

  16. Fanboje PS zdają się nie ogarniać, że ta wojenka na ekskluzywy jest tylko w ich, inaczej pustych, łbach. MS już od zapowiedzenia Play Anywhere MA GDZIEŚ EKSY. Dla nich ich systemem jest OS i na niego wydają gry. Wydadzą też i na PS5 by GRACZE mogli grać w ich gry NIEZALEŻNIE od konsoli jaką posiadają i mimo, że nie robią tego z dobroci serca, a po prostu z chęci jak największego zarobku na grach to efekt jest taki, że w ich gry mogę już grać prawie wszędzie. Teraz dochodzi jeszcze xCloud… a Sony dalej swo

  17. …je. Nie znoszę tej firmy coraz bardziej.

  18. @tr3mm0r|Wynika to z innej strategii biznesowej. Sony sprzedaje gry i konsole, MS usługi. Game Pass zdobył 15 mln użytkowników w trzy lata (przy czym ultimate jest dopiero od roku), do tego MS ma Azure dla m.in. deweloperów gier (w tym Sony).PS Plus ma 40mln użytkowników, ale Sony zdobywało ich 10 lat, bo ich strategia jest tradycyjna – sprzedaż jednostkowa gier. Taki model biznesowy wymaga posiadania eksluziwów, można na to narzekać, ale Sony po prostu nie ma kapitału aby rywalizować z MS-em w usługach.

  19. Co za czasy, Micro robi exy dla Sony xD

  20. @tr3mm0r – No i czym wtedy będzie walczyło Sony ? Ceną konsoli z Microsoftem z olbrzymim portfelem nie wygrają, softem z firmą która ma soft w nazwie również nie, nie ma na horyzoncie żadnej zmiany w branży gier (VR, Kinecty i Movy to wszystko ulotne trendy), w której Sony przy odpowiednio ulokowanych środkach mogłoby zostać potentatem. Innymi słowy, Sony doskonale wie że na dłuższą metę nie mogą rywalizować z Microsoftem i wyciągną z konsol tyle ile mogą, a to im zapewnia obecna strategia. Wszystko.

  21. Nigdy jakoś nie mogłem zrozumieć lubienia/nie lubienia jakiejś firmy, albo uwielbiania czy bluzgania na nią. Jeżeli nie odpowiada mi sposób w jaki firma postępuje, jej strategia, czy oferowany produkt, to po prostu nie kupuję. Tak samo jest w przypadku gier. Jeżeli nie mogę w coś zagrać, bo nie mam PS czy Xbox, to albo godzę się na warunki Sony/Ms i kupuje konsolę i grę, albo się nie godzę i zwyczajnie w coś nie zagram. Nigdy w życiu nie zagram we wszystkie gry i nie obejrzę wszystkich filmów. c.d.

  22. Staram się znaleźć wartą ogrania grę lub film w ramach posiadanej platformy i czerpać przyjemność, bo chyba o to tu chodzi. Jeżeli byłbym fanem Spider-Mana, a nie miałbym PS4, to albo nie jestem takim wielkim fanem i przeżyję nie grając, albo jestem wielkim fanem i kupię PS dla tej jednej gry. W 2017 kupiłem PS4 z myślą jedynie o Horizon Zero Dawn, a przypadkiem dziś na półce stoją prawie wszystkie Yakuzy, bo tak mnie seria wciągnęła. Przy okazji spodobały mi się tytuły o których nigdy nie słyszałem. c.d.

  23. Nie interesowałem się nimi, bo nie miałem nigdy PS. Mogłem sobie pozwolić na kaprys zakupu konsoli na raty dla jednej gry, najwyżej bym potem to wszystko sprzedał. Wcześniej bez wielu gier żyłem i jakbym nadal w nie nie zagrał, to bym raczej nie umarł. To są tylko gry i tylko pieniądze. Jeżeli zakup czegoś sprawi, że poczujemy emocje, które dadzą nam szczęście, to dopóki nas na to stać, to warto. Do grobu pieniędzy nie zabierzemy, a czy coś potem jest też nie wiadomo. c.d.

  24. Więc lepiej, chyba podejść do tego z dystansem, nie kłócić się i nie wzbudzać w sobie i innych negatywnych emocji. Cieszyć się z małych rzeczy, nie żyć przesadzonymi oczekiwaniami, szukać szczęścia przede wszystkim w sobie i innych ludziach, cieszyć się zdrowiem. A w sprawach konsol, gier, głosować portfelem i mieć zasady. Kiedyś pewien sklep mnie do siebie zniechęcił i mimo, że był mi po drodze to jeździłem na zakupy na drugi koniec miasta, bo nie chciałem być hipokrytą, który narzeka, a i tak tam kupuje.

  25. Mam nadzieję, że Microsoft zwolni Todda Howarda.

  26. @tr3mm0r koledzy niżej już Ci wyjaśnili, dlaczego Sony robi to co robi, a ja tylko dodam od siebie. Jak to Microsoft nie ma exów? Jakoś nie widzę, abym w Gearsy, Forza Horizon czy Halo mógł zagrać na PlayStation. Więc łaskawie przestań wjeżdżać na Sony o te exy, skoro Microsoft robi dokładnie to samo. Bo zalatuje od Ciebie poteżną hipokryzją, a hipokryzji nie znoszę najbardziej

  27. @Patroneq w „exy” xboxowe można grać na pc, dlatego nie są to zupełnie exy.

  28. @kamkaj89|Rozumiem, że jakby Cyberpunk 2077 okazał się ekskluzywem sklepu Epic to też by ci to nie przeszkadzało. Ignorance is bliss kolego.

  29. @tr3mm0r|Z tego co wiem, to tytuły w EGS są na wyłączność jedynie czasową. Czekałem na Metro Exodus i tak wyszło, że zanim zdążyłem kupić na Steam to ograłem na promocji Xbox Game Pass. Na C2077 czekam namiętnie z uwagi na pre-order kolekcjonerki, ale jakbym miał poczekać jeszcze rok, żeby nie kupić w np. Epic tylko na GOG, to bym poczekał. Skoro EGS opłaca się płacić twórcom, a twórcom opłaca się nie mieć na początku zysków na Steam, a finalnie i tak tam się pojawią, to w czym problem?

  30. Serio jak się jakąś grę koniecznie chce mieć w bibliotece Steam, a koniecznie nie chce się płacić EGS, to można poczekać. Jakoś nie wyobrażam sobie scenariusza, w którym jeżeli nie zagram w coś na premierę to podetnę sobie żyły. Więc nie wiem, gdzie tu ignorancja. Czysty rachunek zysków i strat, oraz moralnego sumienia, gdy ktoś uznaje EGS za zło wcielone. Mamy dziś jakąś dziwną kulturę, że wszystko trzeba mieć tu i teraz, a czekanie nie wchodzi w grę.

Dodaj komentarz