rek

Black Myth: Wukong w kilka godzin rozbił bank. Prawie półtora miliona graczy na Steamie

Krzysiek "Gwint" Jackowski
Takich statystyk w najlepszym momencie nie miał nawet Cyberpunk 2077, a tu zabawa dopiero się rozkręca.

W zeszłym tygodniu żartowaliśmy sobie, że Black Myth: Wukong nie miał jeszcze okazji zadebiutować na rynku, a już ściągał na siebie sporo uwagi. Dla dziennikarskiego obowiązku napomkniemy, że w szczycie popularności benchmark gry dobił do 85 tysięcy użytkowników. Niestety nie uchroniło to produkcji przed bardzo poważnymi błędami, które doprowadziły do tego, że na naszą recenzję trzeba jeszcze poczekać. Z drugiej strony, jeśli natraficie na ten sam błąd, to przynajmniej wiecie, co z nim zrobić.

Bardzo możliwe, że reszta świata już nie doświadcza zawieszania się gry podczas wykonywania jakichkolwiek interakcji, ponieważ statystyki zebrane przez SteamDB prezentują się absurdalnie dobrze. Od drugiej w nocy w produkcję zagrywa się prawie półtora miliona użytkowników. To bezprecedensowa sytuacja, którą można jedynie zestawiać z rekordową premierą Grand Theft Auto V we wrześniu 2013 roku.

Oczywiście za taki efekt mogą odpowiadać przede wszystkim chińscy gracze, dla których Black Myth: Wukong jest ekwiwalentem Wiedźmina 3 dla Polaków. Valve nie udostępnia statystyk, które ukazywałyby, jaki procent graczy pochodzi z danego kraju, jednak pozytywne recenzje produkcji stanowią aż 92% wszystkich opinii, z czego przytłaczająca większość pochodzi właśnie od użytkowników z Państwa Środka. To zdaje się być wyraźna poszlaka wskazująca na to, w którym miejscu koncentruje się popularność tytułu.

Gamescom 2024 w CD-Action napędza Fantasyexpo, wiodąca grupa agencji gamingowych. Sprawdź, co oferujemy – https://www.fantasyexpo.pl/.

Jedna odpowiedź do “Black Myth: Wukong w kilka godzin rozbił bank. Prawie półtora miliona graczy na Steamie”

  1. Przeczytałem nagłówek trzy razy, bo niedowierzałem, a po chwili dotarło do mnie, że przecież ta gra może być dla Chińczyków tym, czym dla Polaków Wiedźmin. I dobrze, niech się ten ichniejszy game dev rozwija, bo widać w nim duży potencjał. Sam w Black Myth pewnie też zagram, ale dopiero, jak wydawca się ogarnie i przygotuje wersję fizyczną na PS5.

Dodaj komentarz