Bloober Team mógł zrobić grę na podstawie „Piły”, ale wolał Blair Witch
Piotr Babieno z krakowskiego studia Bloober Team opowiedział o ofertach współpracy, które musi odrzucać, bo jest zajęty innymi projektami. Ciekawe jakimi, prawda?
Krakowski Bloober Team od lat buduje swój wizerunek jako specjalistów od horrorów. Nowy rozdział w historii studia zapoczątkowało Layers of Fear, a później poszło już z górki: cyberpunkowy Observer, postpeerelowsko-silenthillowy The Medium, a w międzyczasie nawiązujący do kultowego filmu z 1999 roku Blair Witch. Twórcy wielokrotnie opowiadali, że zdecydowali się na tę markę, bo sami są jej miłośnikami, lecz okazuje się, że mieli możliwość skorzystania z jeszcze innego rozpoznawalnego uniwersum.
Piotr Babieno, szef Bloober Teamu, opowiedział o tej sytuacji w rozmowie z IGN. Ludzie z wytwórni Lionsgate skontaktowali się z nim w celu nawiązania współpracy, ponieważ byli zachwyceni Layers of Fear.
Przyznali też, że widzieli naszego Observera i dlatego chcieliby z nami pracować. Powiedzieli, że zdają sobie sprawę z tego, że chcemy robić własne gry, więc zaprezentowali nam listę swoich marek ze świata horroru i poprosili o wybranie jednej. Mogliśmy się zdecydować na „Piłę”, która jest bardziej rozpoznawalna, ale wybraliśmy Blair Witch. To uniwersum daje mnóstwo okazji, by opowiedzieć coś nowego. Dlatego zdecydowaliśmy się na ten projekt.
I prawdopodobnie była to dobra decyzja. „Piła” raczej nie miała szczęścia do gier, wydane w latach 2009-2010 dwie produkcje od Zombie Studios nie były dobrymi produkcjami. Z kolei blooberowy Blair Witch sprzedawał się doskonale i może obecnie pochwalić się na Metacriticu średnią ocen na poziomie 69%, co plasuje go powyżej dwóch odsłon trylogii z 2000 roku, lecz poniżej kultowego w pewnych kręgach Rustina Parra od twórców Nocturne'a (czy kiedykolwiek doczekamy się wznowienia tych gier na współczesne platformy?!).
O tym, że gra się Blooberowi udała, świadczyć mogą także kolejne oferty, które spływają do krakowskiego studia.
Jeśli mam być szczery, to obecnie ciągle dostajemy prośby od studiów filmowych i innych licencjodawców, którzy chcieliby z nami współpracować, ponieważ staliśmy się rozpoznawalnym studiem. Niestety, od prawie roku musimy im odmawiać praktycznie wszystkiego, bo nie jesteśmy w stanie zająć się większą liczbą projektów.
No tak, przecież nie zapominajmy, że Bloober Team opracowuje obecnie dwie gry, w tym jedną we współpracy z Konami. Na pewno nie jest to żaden Silent Hill. Bankowo nie.
Czytaj dalej
Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.