Call of Duty: Kolejne gry miały być gorsze przez decyzje Bobby'ego Koticka
Była programistka Acitivison Blizzard twierdzi, że ostatnie części Call of Duty były rujnowane przez Bobby'ego Koticka, który wraz z nowym rokiem ustąpił ze stanowiska CEO firmy.
Na platformie X (dawniej Twitter) nie milkną echa relacji współpracowników Koticka o zachowaniu niedawnego prezesa. Była programistka Activision Blizzard opublikowała post, w którym oskarża ówczesnego CEO o grożenie śmiercią jednemu z zatrudnionych.
Christina Pollock, współpracująca wtedy z Demonware, w dość opasłej nitce podsumowuje, dlaczego należy stawiać się takim praktykom i że jest to absolutnie niedopuszczalne zachowanie wobec jakiejkolwiek osoby.
Decyzje Bobby’ego sprawiały, że gry stawały się gorsze. W moim pierwszym miesiącu wyszło na jaw, że groził jednemu z pracowników śmiercią. Domagałam się, aby go zwolnić. Gdyby wyrzucili mnie, to miałabym sporo innych miejsc pracy, do których mogłabym pójść, ale juniorzy nie czują się na tyle mocni, więc od tego są liderzy zespołów.
Pollock nie jest jedyną, która otwarcie i z perspektywy byłego współpracownika krytykuje Koticka. Andy Belford, Community Manager pracujący m.in. nad Overwatchem 2, opowiedział o nastrojach panujących przy premierze tytułu.
Gdy planowaliśmy premierę na Steamie, parę miesięcy przed wypuszczeniem gry nasz team ostrzegł nas, że będziemy bombardowani negatywnymi recenzjami. Prosiliśmy o więcej informacji, szczegółów, albo środków, które mogłyby wpłynąć nieco lepiej na odbiór, ale otrzymywaliśmy jedynie odmowy.
Nie ma co się czarować. Opuszczenie Acitivision Blizzard po 32 latach przez Bobby’ego Koticka to wiele satysfakcji i okazja, aby ostatecznie rozliczyć się z tym, co działo się w firmie. Szerokiej drogi i po prostu nie wracaj, Bobby.
Czytaj dalej
Rodowity bałuciarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach czyta sporo pulpy. Kontakt: filip.chrzuszcz@cdaction.pl