Concord nie wypalił, ale Sony podobno i tak wierzy w sukces kolejnej gry-usługi

To już jest wręcz przerażające, jak przewidywalni są obecnie giganci branży gier. Nieważne, jak wielką porażką okażą się tworzone przez nich gry-usługi, zawsze i tak pojawi się następna. I tak ciągle tkwimy w tej niekończącej się pogoni za kurą znoszącą złote jaja. Dopiero co mogliśmy zaobserwować takie podejście w Warner Bros., które chce się skupić na grach-usługach, nawet pomimo porażki, jaką okazał się Suicide Squad.

Teraz wydaje się, że w nieco podobnej sytuacji znalazło się Sony. Według Christophera Dringa z GamesIndustry.biz firma ma podobno pokładać spore nadzieje w grze Fairgames. Nowe dzieło studia Haven zostało nam pokazane po raz pierwszy rok temu podczas PlayStation Showcase. Produkcja może się nieco kojarzyć z serią PayDay i skupia się na napadach przoprowadzanych na (o ironio) bogate korporacje.

Jak twierdzi Dring, Sony bardzo zależy na sukcesie gry i z tego powodu firma ma podobno zapewniać produkcji duże wsparcie. Ponadto wewnętrzne opinie odnośnie do tego tytułu mają być bardzo pozytywne. Jeśli jednak wczytamy się w komentarze pod trailerem dzieła Haven Studios, szybko zobaczymy, że gracze podchodzą do gry naprawdę sceptycznie. Można się też zresztą spodziewać, że po premierze Concorda trudniej będzie Sony przekonać graczy do sięgnięcia po kolejną grę-usługę.