2
6.03.2024, 10:30Lektura na 2 minuty

Warner Bros. skupi się na grach-usługach, mimo sukcesu Hogwarts Legacy i rozczarowania Suicide Squad

Warner Bros. postanawia spróbować jeszcze raz.

Ostatnie lata dla Warner Bros. można określić jako wizerunkowy dołek. David Zaslav postanowił oszczędzać i anulował niemal dokończone filmy, takie jak „Batgirl”, później podjął decyzję o skasowaniu seriali z HBO Max, aby nie musieć płacić twórcom. W międzyczasie iskierką nadziei dla Warnera była premiera Hogwarts Legacy, które w styczniu tego roku przebiło sprzedażą Call of Duty, jednak growy dział amerykańskiego molocha rozrywkowego może mówić o sporym rozczarowaniu w przypadku Suicide Squad: Kill the Justice League. Gra miała być sieciowym potentatem, a skończyło ze średnią liczbą graczy poniżej tysiąca. Najprawdopodobniej nawet pojawienie się Jokera jako grywalnej postaci nie za bardzo pomoże poprawić wyniki, ale Warner dalej robi dobrą minę do złej gry. 

Podczas wydarzenia zorganizowanego przez Morgan Stanley, czyli jeden z największych banków inwestycyjnych, J.B. Perrette, CEO Warner Bros. Discovery wypowiedział się na temat przyszłości podobnych tytułów pod swoją marką. 


To świetny biznes, gdy mamy hity takie jak Hogwarts Legacy. Wtedy w perspektywie roku wygląda to fantastycznie. Niestety, pojawiły się również rozczarowania: w tym kwartale wypuściliśmy Suicide Squad, które nie poradziło sobie tak dobrze. To wszystko jest bardzo zmienne. 


J.B. Perrette

Warner Bros. ma skupić się na czterech głównych seriach – Mortal Kombat, Gra o Tron, Harry Potter i DC. Firmie zależy na rozwijaniu ich za pomocą mobilnych i multiplatformowych gier free to play. Perrette szacuje, że efekty tych prac zobaczymy między 2025 a 2027 rokiem. W tym roku ma natomiast pojawić się kilka takich tytułów na urządzenia mobilne. 


Zamiast wypuścić jedną skończoną grę na konsole, możemy rozegrać to nieco inaczej. W przypadku takiego Hogwarts Legacy czy Harry’ego Pottera opcja live service, gdzie ludzie mogą być w tym świecie na dłużej, wydaje się najciekawsza. 


J.B. Perrette

Podsumowując, Warner Bros. zależy na wykorzystywaniu swoich znanych marek tak, aby generowały ciągłe przychody. W końcu kogo dziś interesuje w pełni skończona gra, prawda, Perrette?


Czytaj dalej

Redaktor
Filip „Chrzuszczu” Chrzuszcz

Rodowity bałuciarz, pisarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach czyta sporo filozoficznej pulpy, szczególnie w wykonaniu swojego imiennika zza oceanu oraz bada brytyjską inwazję komiksową lat 90. Serdecznie zaprasza na swojego Instagrama: chrzuszcz.pisze.

Profil
Wpisów353

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze