25.07.2024, 08:30Lektura na 2 minuty

Concord: Strzelanka Sony nie dostanie battle passa

Przełamanie trendu czy próba zwrócenia uwagi na potencjalną klapę sprzedażową?


Samuel Goldman

Pierwszy konkretny zwiastun Concorda, nowej kooperacyjnej strzelanki Sony, nie zebrał najlepszych opinii ze strony graczy, ale zamknięte testy zweryfikowały część z nich, bo tytuł wcale nie jest tak zły, jak sugerowały pierwsze reakcje. Z drugiej strony gra ma swoje problemy, o których rozpisał się nieco więcej Paweł Kicman, więc zapraszam do lektury, a teraz zajmijmy się rzeczą niebywałą, czyli brakiem battle passa, czym twórcy Concorda próbują przełamać panujące w branży trendy.

Developerzy twierdzą, że brak przepustki związany jest z chęcią uczynienia produkcji satysfakcjonującym i solidnym doświadczeniem, w które przyjemnie się gra. Mark DeRidder, gameplay animation director w Firewalk Studios, podsumowuje to bardzo zgrabnym bon motem:

Gra ma zarabiać na siebie sprzedażą dodatkowej kosmetyki, a jej rozwój ma wyglądać dokładnie tak, jak innych, bliźniaczych produkcji: otrzymamy nowe tryby, mapy, bohaterów i inne nowości w ramach kolejnych sezonów oraz popremierowych aktualizacji. Wiadomość o rezygnacji z battle passa z punktu widzenia graczy jest świetna, aczkolwiek wytykana wszędzie nijakość Concorda może zaburzyć wyniki tego eksperymentu, co z kolei zabetonuje bezlitosną monetyzację w tego typu produkcjach jeszcze bardziej. Pozostaje trzymać kciuki za to, by Concord do 23 sierpnia, kiedy ukaże się na PS5 i pecetach, odnalazł własną tożsamość.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1500

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze