Counter-Strike: Twórcę oryginału cieszy kierunek rozwoju obrany przez Valve
Skoro Minh Le nie widzi problemu, to i my nie powinniśmy narzekać?
Counter-Strike obchodzi w tym roku ćwierćwiecze istnienia i chociaż momentami zostaje zdeklasowany przez zaskakujące produkcje, to pozostaje na szczytach list zainteresowania graczy – o tym fenomenie można by pisać książki, a próba streszczenia go w kilku zdaniach newsa jest z góry skazana na porażkę. Aktualna wersja gry, będąca w zasadzie jej sequelem, miała odrobinę wyboisty start, a takie sytuacje, jak bany za szybkie poruszanie myszą, choć brzmią absurdalnie, wydarzyły się naprawdę.
Jeszcze długa droga przed Counter-Strikiem 2, ale tytuł prawdopodobnie nigdy nie będzie idealny i nie spełni oczekiwań wszystkich graczy. Innego zdania jest Minh Le, jeden z twórców oryginału, który pytany o opinię odnośnie do tego, jak potoczyła się historia jego produkcji, odpowiedział wprost:
Jestem zadowolony z tego, jak potoczyły się sprawy z Valve, jeśli chodzi o sprzedaż im własności intelektualnej. Wykonali świetną robotę, podtrzymując dziedzictwo CS-a.
W dalszej części wywiadu dowiemy się też m.in. tego, że de_dust znacznie przekroczyło pokładane w niej oczekiwania:
De_Dust zaskoczyło nas wszystkich. Kiedy testowaliśmy tę mapę po raz pierwszy, nie sądziliśmy, że będzie taka wyjątkowa. Byliśmy mile zaskoczeni, kiedy okazało się, że została standardową mapą Counter-Strike’a. Jej twórca jest osobą bardzo inteligentną i spędził dużo czasu na ulepszaniu projektu tak, by był odpowiednio zrównoważony.
Całą rozmowę znajdziecie na łamach norweskiego Spillhistorie.no, ale spokojnie – wystarczy znać angielski.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.