Counter-Strike 2: Gracze są banowani za… zbyt szybkie poruszanie myszką
VAC już wcześniej powodował problemy, ale to już wyższy poziom absurdu.
Premiera Counter-Strike’a 2 odbiła się szerokim echem w sieci, choć chyba nie do końca takim, jakiego Valve by sobie życzyło. Gra szybko stała się najgorzej ocenianą produkcją studia, doczekując się „mieszanych” opinii na Steamie. Spowodował to przede wszystkim wątpliwy stan techniczny nowej odsłony CS-a, z powodu którego gra mierzyła się z licznymi błędami, brakiem stabilności i ciągłym wyrzucaniem do pulpitu. Jakiś czas temu informowaliśmy, że zaimplementowany w produkcji system VAC, mający rozprawiać się z oszustami, zaczął banować osoby korzystające z technologii AMD. Teraz dochodzą nas informacje, iż gracze znaleźli kolejny nietypowy sposób na otrzymanie bana od tego systemu.
Kilka dni temu na platformie X zaczęły pojawiać się nagrania graczy pokazujące, jak dostają bany w absurdalny sposób. Otóż wspomniany wcześniej system VAC może zawiesić graczy, którzy postanowili ustawić DPI swojej myszki powyżej 10000. Szybkie ruchy myszą przy takiej czułości mogą być odbierane przez system jako forma oszustwa. Chodzi o tzw. spinbota, czyli program, który sprawia, że nasza postać zaczyna kręcić się w zatrważającym tempie, jednocześnie strzelając prosto w przeciwnika, jeśli tylko znajdzie się w polu widzenia.
VAC traktuje zatem szybkie ruchy myszą jako właśnie formę spinbota, stąd taka reakcja systemu. Gracze są i mają pełne prawo być oburzeni, gdyż coś takiego jest oczywistą niedoróbką techniczną programu. Biorąc pod uwagę, że Valve cały czas mierzy się ze skutkami banowania osób używających technologii AMD, to na rozwiązanie tej kwestii przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Bany co prawda można cofnąć, niemniej sam fakt, że do czegoś takiego doszło, pokazuje, że przed Counter-Strikiem 2 jeszcze długa droga, zanim będzie w pełni dopracowany.
Czytaj dalej
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.