Czy doczekamy się Baldur’s Gate’a 4? W najbliższym czasie możemy poznać przyszłość serii
Chętnych do podniesienia rękawicy ma ponoć być na pęczki.
Choć jesteśmy już półtora roku od premiery Baldur’s Gate’a 3, ten zdaje się nie znikać z ust graczy i co jakiś czas zarówno gra, jak i Larian Studios przypominają o sobie w różny sposób. Do produkcji przygotowano jakiś czas temu nową i całkiem sporą aktualizację, która wprowadza nowe podklasy bohaterów, a szef studia, Swen Vincke, stał się w ostatnim czasie swego rodzaju wyrocznią w tematach produkcji gier – zarówno dla graczy, jak i dziennikarzy.
Wiemy jednak, że Larian Studios nie będzie brało udziału w produkcji następnej odsłony Baldur’s Gate’a, a to oznacza, że w branży pojawił się całkiem kuszący wakat. Redakcji IGN-u udało się złapać starszego wiceprezesa działu gier wideo Hasbro, Dana Ayouba, w trakcie odbywającego się Games Developer Conference w San Francisco. Podczas rozmowy przewinął się wątek przyszłości Baldur’s Gate’a i tego, co szykuje dla graczy właściciel marki. Ayoub przyznał, że seria cieszy się dużym zainteresowaniem i raczej nie martwi się o to, czy ktoś będzie chciał podjąć się stworzenia gry. Kiedy natomiast dowiemy się o przyszłości Baldura?
Opracowujemy nasze plany na przyszłość i co zamierzamy z tym zrobić. I faktycznie, w niedługim czasie będziemy mieli kilka rzeczy do omówienia na ten temat.
Wiceprezes Hasbro przyznał jednak, że firma nie musi martwić się o czas, gdyż Larian cały czas dostarcza nowych i jakościowych treści do „trójki”, co pomoże wypełnić pustkę spowodowaną długim procesem produkcyjnym gry. Sam poziom wyzwania również wymusza na właścicielach Baldura ostrożne podejście do tematu i dobranie odpowiednich ludzi oraz narzędzi do tego zadania.
Nie spieszy nam się, prawda? Chodzi o to, że zamierzamy przyjąć bardzo wyważone podejście – mamy wiele planów, wiele różnych sposobów, aby to zrobić (następnego Baldur’s Gate’a – przyp. red.). Zaczynamy myśleć o tym, że jesteśmy gotowi do tego, aby rozpocząć ponownie dyskusje na ten temat i jak już wspomniałem wcześniej, uważam, że w naprawdę niedługim czasie będziemy mieli kilka rzeczy do przekazania w tej sprawie.
Dan Ayoub podchodzi spokojnie do tematu kontynuacji, bo jak sam przyznał, oczekiwania fanów będą niezwykle wygórowane po tym, czego dokonał Swen Vincke wraz ze swoimi współpracownikami.
Nigdy nie stroniłem od wyzwań. Uważam, że wszystko, co zmusza nas do podniesienia naszej kreatywnej poprzeczki, a programiści wręcz uwielbiają podkręcać sobie poziom wyzwania, jest wręcz potrzebne w naszej pracy. Myślę więc, że to nasza nadzieja, prawda? Podnosimy poprzeczkę i wszyscy staramy się przebić dotychczasowy sufit.
Szykują się więc dwie ogromne zapowiedzi w najbliższym czasie. Hasbro, które chwilowo musi zastanowić się, kto jest godzien postawienia wyzwania poprzednim twórcom, a także sam Larian, który co jakiś czas puszcza oczko w stronę fanów, choćby za sprawą życzeń świątecznych z końcówki ubiegłego roku. Nadal jednak nie wiemy, czym będzie ich następne dzieło. A może tak dla odmiany przywrócenie do życia Ultimy?
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.