Dark Souls: Netflix może szykować anime osadzone w Lordran
Wygląda na to, że amerykański gigant streamingowy nie porzuca pomysłu tworzenia seriali na podstawie gier. Po takich sukcesach jak oparte na historiach postaci z League of Legends „Arcane” czy dziejące się w cyberpunkowym Night City „Cyberpunk: Edgerunners” przyszła kolej na legendarne IP od japońskiego studia. Warto wspomnieć, że byłoby to jedno z pierwszych w pełni oryginalnych anime od wielkiego N. W przypadku poprzednich produkcji, jak chociażby wspomnianego „Cyberpunk: Edgerunners” czy powszechnie lubianej „Castlevanii”, Netflix jedynie dystrybuował seriale, które tworzone były przez zewnętrzne wytwórnie.
Jak donoszą anonimowe źródła serwisu Giant Freaking Robot, Netflix postanowił zakupić licencję na stworzenie serialu anime na podstawie serii Dark Souls. Najpewniej fabuła będzie oparta na jej pierwszej odsłonie, a więc przyjdzie nam po raz kolejny zobaczyć zmagania Nieumarłego Wybrańca z bestiami i upiorami zamieszkującymi mroczny świat Lordran.
Z pewnością cieszy fakt, że serial będzie produkcją animowaną, a nie live-action. Fantasy w aktorskiej wersji zazwyczaj wymaga niezwykle wysokiego budżetu, dzięki któremu potwory i magia będą wyglądały realistycznie. Biorąc pod uwagę obecną kondycję serialowego CGI, to obawiam się, że spotkania protagonisty z przeciwnikami mogłyby wtedy wypadać po prostu sztucznie. Anime to dobry pomysł, nie doświadczymy w nim poczucia nierealności przy oglądaniu najróżniejszych monstrów, których przecież jest pełno w przeklętym Lordran. Oprócz tego tak charakterystyczna dla japońskiego stylu dynamika scen walki pozwoli przedstawić je w interesujący sposób.
Na razie nie mamy żadnych bardziej szczegółowych informacji o tej nadchodzącej produkcji, o dacie premiery nawet nie wspominając. Fani Dark Souls będą musieli uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać potwierdzonych wieści od samego studia.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Dark Souls: Netflix może szykować anime osadzone w Lordran”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Żeby zachować ducha oryginału to chociaż animacja powinna być toporna 😀
Jeśli w każdym odcinku nie będzie turlania się wokół przeciwników, to nie obejrzę. 😉
Smough&Ornstein będą homo? Crestfallen warrior po zmianie płci z depresją? Firekeeper po ostrej solarze? 😀
Oczywiście żartuję, oby wyszło i oby dobre, CP:E i Arcane da się oglądać więc nadzieja jest.