Day of the Devs: Wszystkie zapowiedzi indyków po Summer Game Feście
Rozczarowani Summer Game Festem 2024? A może bardziej czekacie na gry niezależne? Tegoroczna edycja Game of the Devs zawierała sporo wartych uwagi pozycji.
Po raz kolejny, tak jak prawie rok temu oraz pod koniec 2023, spotykamy się w podsumowaniu Day of the Devs, czyli wspólnej inicjatywy studia Double Fine oraz firmy iam8bit. Stream z indyczym świętem ruszył tuż po (wyjątkowo słabym…) Summer Game Feście, którego podsumowanie możecie znaleźć w tym miejscu i jak zwykle pozwolił rzucić okiem na produkcje, o jakich często niesłusznie jest za cicho. W tej edycji imprezy znalazło się kilka perełek i ciekawostek, na które polecam rzucić okiem, nawet jeśli nie jesteście fanem gier niezależnych. Żeby nie przedłużać – oto wszystkie gry zaprezentowane na Day of the Devs 2024:
Simpler Times
Pisałem o tej grze w ubiegłym roku – to produkcja z dalekiej Transylwanii, jaka pozwoli wcielić nam się w dziewczynę opuszczającą rodzinny dom i zaczynającą nowy rozdział w życiu. Trochę chodzenia po pokoju, oglądania przedmiotów, rozwiązywania raczej niezbyt trudnych zagadek i refleksji nad przemijaniem. Gra już wyszła, a na Steamie możecie ograć demo przed zakupem.
Petal Runner
Dziwaczny miks motywów, które doskonale kojarzymy: w mieście Sapphire Valley z przetworzonych kwiatów tworzy się specyfik do zasilania… sztucznych zwierząt domowych. Ów „soczek” dostarczają wyspecjalizowani kurierzy motocyklowi i, jak nietrudno zgadnąć, zostaniemy jednym z nich. W podróży towarzyszyć nam będzie jeden ze zwierzaków, a wszystko w tej grze krzyczy, że jest produkcją wprost z ery Game Boya Color.
Karma: The Dark World
Dzieło chińskiego Pollard Studio to thriller psychologiczny z widokiem pierwszoosobowym, zabierający nas do Niemiec Wschodnich w okolice 1984 roku, gdzie codziennością rządzi korporacja Lewiatan. Wcielimy się w detektywa, mającego zbadać pewne tajemnicze wydarzenia, a kluczowym mechanizmem będzie przeglądanie zawartości ludzkich umysłów. Brzmi jak Observer? To chyba właściwy kierunek inspiracji.
UFO 50
Kolekcja 50 tytułów stworzona przez twórców Spelunky została zapowiedziana… 6 lat temu. Znajdziemy tu szeroką gamę produkcji różnych gatunków: strzelanki, roguelite’y, gry logiczne, erpegi – do wyboru, do koloru. Celem stworzenia tego zestawu jest przede wszystkim połączenie stylistyki typowej dla ery 8-bitowców z pomysłami, jakie znajdziemy we współczesnych grach.
Zoochosis
Chcieliście kiedyś pracować w ogrodzie zoologicznym w charakterze opiekuna zwierząt? Niezależnie od odpowiedzi, Zoochosis udowodni wam, że odpowiedź brzmi „nie”. A nawet „absolutnie nie” – jako pracownik nocnej zmiany musimy identyfikować zakażone zwierzaki i leczyć je, a także, naturalnie, przeżyć, ponieważ nasi podopieczni nie cierpią ani na katar, ani na inne, typowe schorzenia. Wspomnienie pajęczej żyrafy ze zwiastuna zostanie ze mną przez jakiś czas...
Screenbound
Prawdopodobnie pierwsza gra w (tak jakby) 5D – mamy tu połączenie trójwymiarowego świata oraz trzymanego przed nosem bohatera handhelda, na którym… gramy w dwuwymiarową platformówkę. Te dwa światy funkcjonują osobno, ale mają na siebie wpływ i by przejść dalej, będziemy musieli dzielić uwagę pomiędzy nimi. Łatwo to zepsuć, jednak jeśli developerzy z Crescent Moon Games staną na wysokości zadania, to możemy dostać ciekawą platformówkę z zagadkami, a do tego wbudowanym edytorem poziomów 2D, generującym od razu ich trójwymiarowe wersje. Daty premiery brak.
While Waiting
Macie trochę czasu do zabicia? To będziecie mogli robić to podwójnie, ponieważ While Waiting jest grą o robieniu czegoś podczas czekania na różne wydarzenia. Brzmi jak idealny sposób na naukę cierpliwości albo prosta droga do szaleństwa – w zależności od waszego charakteru. Na Steamie zagracie w demo, ale na datę premiery musicie (he, he) poczekać.
Fear the Spotlight
Jedno z zaprezentowanych także na Summer Game Feście dzieł Blumhouse Games – growej inicjatywy znanego z wielu popularnych horrorów Blumhouse’a. Fear the Spotlight jest pozycją specyficzną, ponieważ gra już została wydana, ale dopiero dzięki pomocy Blumhouse Games ma szansę trafić do szerszej publiczności. Tytuł jest trzecioosobowym retro horrorem, w którym czekają na nasz niełatwe łamigłówki, nieco eksploracji oraz skradania po niekoniecznie udanym seansie spirytystycznym. Nowa wersja będzie nieco dłuższa i bardziej dopracowana. Premiera jeszcze w tym roku.
Psychroma
Wyjątkowy side-scroller, dzięki któremu zostaniemy cyberpunkowym egzorcystą w odległym, 2489 roku. Kwaśne deszcze przetaczające się przez niszczejące, niedokończone megamiasto znane niegdyś jako Toronto i w samym środku my – cybernetyczne medium borykające się z zespołem stresu pourazowego oraz amnezją. W trakcie rozgrywki wykorzystamy specjalne karty pamięci, by przemieszczać się w czasie i użyczać swego ciała zerojedynkowym duchom przeszłości.
Phoenix Springs
Reporterka Iris Dormer odnawia kontakt ze swoim bratem i trafia do tytułowego Phoenix Springs, zamieszkanego przez tajemniczą społeczność. Naszym zadaniem będzie poprowadzenie śledztwa i umiejętne łączenie faktów oraz dowodów, by rozwiązywać kolejne łamigłówki stojące na naszej drodze. Gdybym miał oceniać tylko stronę wizualną, to wygląda to absolutnie fantastycznie, ale niestety nie ma jeszcze daty premiery.
Tides Of Tomorrow
„Wodny świat” w formie gry? Dokładnie tak wygląda Tides of Tomorrow, tworzone przez studio Digixart, odpowiedzialne za świetne Road 96. Gra rzuca nas na oceaniczną planetę Elynd, na której spotkamy różnorodne postacie, przemierzymy ciekawy świat oraz dokonamy wielu wyborów, jakie wywrą wpływ nie tylko na naszą rozgrywkę... Podejmowane w Tides of Tomorrow decyzje wywrą wpływ również na innych graczy oraz, analogicznie, ich wybory staną się częścią naszego doświadczenia. Daty premiery brak. Oby wyszło lepiej niż z Road 96: Mile 0…
Building Relationships
To chyba najdziwniejsza gra całego Day of the Devs. Wcielamy się w… budynek, który nawiązuje relacje. Z innymi budynkami, naturalnie. Nasz bohater ląduje na zróżnicowanej wyspie, po której skaczemy i toczymy się, jak to na budynek przystało. Ostatecznym celem jest oczywiście znalezienie miłości, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by w wolnej chwili wybrać się na ryby, jakie z jakiegoś powodu zastępują tutaj samochody.
Koira
Opowieść o przyjaźni ze znalezionym szczeniakiem, któremu pomagamy odnaleźć drogę do domu. Ścieżka wiedzie nie byle gdzie, bo przez pełen łamigłówek, magiczny las. Tytuł raczej nie będzie specjalnie wymagający i pozwoli zrelaksować się przy miłej dla oka grafice podczas poznawania meandrów relacji z ocalonym zwierzakiem. Zagramy w 2025 roku.
Arranger: A Role-Puzzling Adventure
Jako Jemma trafiamy do specyficznego uniwersum, w którym świat porusza się razem z nami, przez co nawet rzecz tak prozaiczna, jak przemieszczanie się, może stanowić łamigłówkę. Na Steamie można już zagrać w wersję demo, a pełna wersja ukaże się już 25 lipca. Warto odnotować, że w pracach nad grą brał udział David Hellman, którego na pewno kojarzą fani Braida.
Hello Again
Lądujemy na tropikalnej wyspie pełnej zaniedbanych ruin, podupadających moteli oraz niebezpiecznych kopalń. Naszym bohaterem jest pracownik poczty, którego statek rozbija się podczas podróży. Z niewyjaśnionych przyczyn zamyka nas to w pętli czasu trwającej dokładnie 12 godzin, a w toku rozgrywki, polegającej głównie na rozmowach, eksploracji oraz rozwiązywaniu łamigłówek, będziemy szukać sposobów na wydostanie się. Na tegoroczne wakacje musicie poszukać jednak innych atrakcji, bo rozbitkiem zostaniemy dopiero w przyszłym roku.
Battle Vision Network
Capybara Games znane np. z Below oraz Grindstone’a wracają z czymś, co nazywają duchowym spadkobiercą Might & Magic: Clash of Heroes. Battle Vision Network to gra logiczna, w której dobieramy postacie tego samego koloru, by atakować lub bronić się przed naszym oponentem, ale prosto brzmiące mechanizmy niekoniecznie muszą oznaczać łatwą rozgrywkę… Twórcy obiecują sezony, podczas których gracze będą mogli organizować się w drużyny. Zagramy dopiero w przyszłym roku na Steamie lub na Netfliksie, bo posiadacze aktywnego abonamentu otrzymają dostęp do gry bez dodatkowych opłat.
Cozy Grove: Camp Spirit
Sequel Cozy Grove, w którym jako niepozorny skaut staniemy przed zadaniem udzielenia pomocy niedźwiedziom w myśl prostej i uniwersalnej zasady: zagubieni zasługują na życzliwość. Wiemy już, że gra zadebiutuje 25 czerwca na Netfliksie, a podczas Day of the Devs pokazano zwiastun, przypominający o możliwości dokonania wstępnej rejestracji.
Afterlove EP
After Love EP rozgrywa się w Dżakarcie i opowiada o młodym muzyku, który próbuje poradzić sobie z życiem po śmierci swojej dziewczyny. Gameplayowo mamy do czynienia z mieszaniną gry rytmicznej, visual noveli i dwuwymiarowej przygodówki. W demo można zagrać już teraz na Steamie, a pełna wersja pojawi się w III kwartale tego roku.
Tom the postgirl
Ręcznie rysowana gra, w której pokierujemy specyficzną bohaterką – stalkerką, podglądającą bez ustanku sąsiadów. Zwiedzimy dziwaczną, pełną niepokojących oraz zabawnych wydarzeń wioskę, a przy okazji dostarczymy paczki do obłąkanych mieszkańców. Daty premiery na razie brak.
A Little to the Left: Seeing Stars
Bardzo kameralna i relaksująca gra logiczna, w której organizujemy przedmioty codziennego użytku, okazjonalnie unikając kota, próbującego zmącić wprowadzany porządek. Wydany 2 lata temu tytuł został świetnie przyjęty, a teraz zapowiedziano kolejny dodatek, pozwalający ograć dodatkowe 38 poziomów. Premiera już 25 czerwca.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.