Day of the Devs: Wszystkie zapowiedzi indyków przed The Game Awards 2023

Kolejna już edycja Day of the Devs, podobnie jak poprzednio, przyniosła ze sobą sporo ciekawych zapowiedzi. Są to gry zdecydowanie mniejsze skalą i budżetem od hitów z półki AAA, ale w żadnym wypadku nie ustępują im pod względem ambicji. Na liście liczącej sobie około 20 pozycji znajdziemy zarówno produkcje, o których wiedzieliśmy mało, jak i zupełnie nowe tytuły. Rozpiętość gatunkowa jest całkiem spora, zatem istnieje duża szansa, że na poniższej liście trafi się coś dla każdego. Kolejność nieprzypadkowa, bo alfabetyczna, a pełny zapis wydarzenia znajdziecie TUTAJ.

Pamiętacie, gdy 3 lata temu dostaliśmy pierwsze informacje o powrocie Braida? Ja też już o tym zapomniałem, ponieważ gra miała zostać wydana w 2021 roku, ale wszystko się przesunęło i zagramy dopiero 30 sierpnia przyszłego roku. Remaster dostanie imponujące 15 godzin komentarza odpowiedzialnego za grę Jonathana Blowa i choć całość wygląda naprawdę w porządku, to czekamy odrobinę za długo…

Urocza historia: zostajemy wskrzeszeni przez nekromantę, zatem musimy wypełniać jego wolę. Ten dungeon crawler jest grą logiczną opartą na zabawie słowami i przez kolorystykę wygląda jak coś, co mogłoby ruszyć na Kindle’u. Chyba najlepiej wytłumaczy wam to główny zainteresowany, posługując się dziwacznym akcentem:

Najbardziej niespodziewany miszmasz gatunkowy? Visual novela skrzyżowana z erpegiem opartym na zbieraniu stworów. Cel? Dotrzeć na rozmowę kwalifikacyjną, aczkolwiek wydaje mi się, że w tej grze to droga będzie celem samym w sobie. Dome-King Cabbage to doświadczenie mocno psychodeliczne, powstające już kilka lat, i wszystko wskazuje na to, że jest na dobrej drodze do premiery, choć nie ma jeszcze konkretnej daty.

Bijatyka 2D, w której gwiazdy drag queen stają w szranki. Kilka trybów rozgrywki, w tym kooperacja maksymalnie 4 osób, ale także tryb zręcznościowy z fabułą dla każdej z 7 postaci.

Wieloosobowa gra o lataniu i kolekcjonowaniu dziwacznych stworzeń. Każdy gracz ma swoje stado, w którego towarzystwie poznaje kolorowy świat. Gra jest dziwaczna, ale i relaksująca – polecam sprawdzić dostępne na Steamie demo.

Turowy erpeg ukazujący losy pustelnika oraz jego polującej na trufle świni. Coś, co zaczyna się stosunkowo prosto, zaprowadzi nas w końcu do rozwiązania zagadki spisku złowrogiej korporacji.

Ninho już w Holstina pograł i opisał swoje wrażenia, a jeśli wśród was znajdą się miłośnicy klimatu odizolowanego, polskiego miasteczka z lat 90., to na Steamie możecie zagrać w demo. W skrócie: niepozorna mieścina pada ofiarą dziwacznego tworu pochłaniającego wszystko na swojej drodze, z kolei nasz bohater szuka swojego przyjaciela. Sporo zabawy perspektywą i bardzo oryginalna, choć niepozbawiona wad walka.

Pozostańmy jeszcze na chwilę w ostatniej dekadzie ubiegłego wieku, ale już nie w Polsce. Jako świeżo upieczony pracownik pomocnej infolinii musimy doradzać dzwoniącym w napotykanym przez nich problemach. Jak pozbyć się karaluchów? Co zrobić ze szczurami? Jak walczyć z wielką górą nieokreślonej substancji, pojawiającej się nagle w pobliżu miejsc, w jakich zwykle jecie posiłek? Prosta, jednak przyjemnie niepokojąca gra, której demko sprawdzić możecie właśnie na Steamie.

Odrobina inspiracji filmowymi horrorami z lat 80. okraszona stylistyką przywodzącą na myśl horrory z ery PS1. Naszym celem będzie wydostanie się z wynajmowanego domu, ale gra posiada też drugie dno, będące komentarzem do bycia najemcą mieszkania w bardzo kiepskim systemie, służącym przede wszystkim właścicielom nieruchomości.

Pierwowzór z 2019 roku dawał nam niewielką, kojącą przestrzeń, w której wymienialiśmy listy z innymi ludźmi. Pomysł może się wydawać tendencyjny, chociaż wcale taki nie jest: chodzi po prostu o wzajemną pomoc nieznajomym, wyrażanie własnych myśli i bycie miłym. Kind Words 2 spróbuje zrobić to samo, ale na większą skalę: oprócz przerobionej „jedynki”, w skład tej gry-aplikacji wejdą zupełnie nowe możliwości, a jeśli chcecie być mili także dla developerów, to możecie pomóc w tworzeniu projektu i zapisać się za pośrednictwem Steama na testy.

42 gry brytyjskiej legendy, Jeffa Mintera. Developer najbardziej kojarzony jest chyba z Tempestem 2000, ale Llamasoft: The Jeff Minter Story uświadomi wam, że w jego dorobku znajduje się wiele innych, nie mniej intrygujących tworów na różne platformy. Wszystkie trafią teraz na Steama wraz z najróżniejszymi informacjami na temat twórcy, zebranym w interaktywnym dokumencie.

Niecodzienny symulator, w którym zajmiemy się zarządzaniem herbaciarnią i parzeniem najróżniejszych herbat dla gości. Każdy ma inny gust, a wszystkie napary wymagają odpowiednich warunków i konkretnego sposobu przygotowania. Twórcy przykładają ogromną uwagę do szczegółów oraz twierdzą, że będzie to najlepsza symulacja herbaciarni.

Jeśli jakimś cudem graliście w Tangle Tower z 2019 roku, to The Mermaid’s Tongue jest kontynuacją tamtej produkcji. Tym razem Grimoire i Sally zajmą się tajemnicą morderstwa kapitana łodzi podwodnej, Magnusa Mortugi. Premiera już w przyszłym roku, a już teraz na Steamie do wypróbowania demo!

Kontynuacja świetnego Genesis Noir sprzed 2 lat, czyli jednej z najbardziej pomysłowych przygodówek point and click ostatnich lat, w której miłość przeradza się w niecodzienną opowieść o rozmiarach znacznie wykraczających poza związki kosmicznych bytów. Nie wiem jak, ale w oryginale udało się uniknąć przerostu formy nad treścią, która nie jest tylko czarnym kryminałem. Nirvana Noir 2 zabierze nas do miasta kosmicznych istot, zagrożonych w równoległych rzeczywistościach i po zwiastunie wnoszę, że magia tej serii się jeszcze nie wyczerpała:

Nie tyle gra, ile maleńki plac zabaw, w którym poprzez tworzenie krajobrazów stworzymy także muzykę. Mechanika jest prosta: umieszczamy małe domki na przeróżnych rzeczach i istotach, tworząc ostatecznie niepowtarzalny utwór.

Historia 16-latki oraz jej matki podróżujących samochodem w poszukiwaniu rozwiązania rodzinnej zagadki. To trochę gra o odkrywaniu tajemnic, a trochę budowaniu relacji z rodziną. Wszystko w bardzo oryginalnej oprawie i, o dziwo, także z polską wersją językową. Premiera już w lutym.

Kaskaderskie wyścigi, walka za kółkiem i nieuczciwa korporacja panująca nad światem to w Resistorze codzienność roku 2060. Choć początkowo spróbujemy dostosować się do surowych i momentami absurdalnych zasad tych realiów, szybko wyjedziemy do otwartego świata by zwiedzać oraz wykonywać zadania w celu stawienia oporu systemowi.

Jako wędrowny sprzedawca przybywamy do fikcyjnego miasteczka Barnsworth na spotkanie z burmistrzem. Problem w tym, że jesteśmy nieco wcześnie, a miejscowi z jakiegoś powodu mają dla nas całą masę coraz bardziej absurdalnych zajęć...

Psychodeliczna metroidvania, w której palce macza Niklas Åkerblad, szerzej znany jako El Huervo. Gra rozpoczyna się pechowym rozbiciem naszego statku kosmicznego na Sarkofagu będącym olbrzymią, kosmiczną macicą, w jakiej znajduje się starożytny, tytułowy demon. By zrozumieć swoją rolę w tym wszystkim, musimy wyruszyć w podróż po tym dziwacznym miejscu. Pełna wersja zadebiutuje już 13 lutego 2024.