Diablo Immortal to świetna gra, choć mikrotransakcje niepokoją [RECENZJE]
Diablo Immortal ma premierę dopiero dzisiaj, ale doczekało się już pierwszych recenzji. Blizzard i NetEase najwyraźniej zdały egzamin.
Teoretycznie Diablo Immortal ukaże się dopiero dzisiaj o 19, ale mobilna wersja gry jest dostępna w wybranych regionach (w tym w Polsce) już od wczoraj. Rzesze graczy (w tym niżej podpisany) ruszyły już do świata Sanktuarium siać chaos i zniszczenie pośród piekielnych pomiotów, co najlepiej obrazują statystyki pobrań w sklepie Google Play: od wczoraj grę ściągnięto ponad milion razy. A to z pewnością dopiero początek, w końcu w kwietniu Blizzard twierdził, że do Diablo Immortal zarejestrowało się wstępnie ponad 30 mln graczy.
Powoli zaczynają się już pojawiać także pierwsze recenzje. W chwili pisania tego newsa najnowsza produkcja Blizzarda może się pochwalić średnią ocen na Metacriticu na poziomie 81%. Gracze narzekają na pewne błędy (szczególnie związane z logowaniem do konta Battle.net), a mikrotransakcje wciąż budzą pewien niepokój (choć dostrzeżenie ich w pełny może wymagać dotarcia do późniejszych etapów gry).
Ogólnie jednak nie jest źle, co potwierdza m.in. Android Central z oceną 4/5.
Gdy Blizzard pierwszy raz zapowiedział Diablo Immortal, fani się trochę zaniepokoili, czy aby taka produkcja będzie zasługiwać na miano Diablo. Na szczęście gra okazała się nie tylko doświadczeniem godnym klasycznego Diablo w mniejszej formie, lecz także prawie bezbłędnym produktem, chociaż z większym nastawieniem na grind niż jakakolwiek wcześniejsza odsłona serii.
Gracze także zwrócili już uwagę, że mikrotransakcje mogą odegrać kluczową rolę w endgamie Diablo Immortal, gdzie zakupy za prawdziwe pieniądze wyraźnie zwiększają szanse na zdobycie lepszego uzbrojenia. Choć w grze nie mamy do czynienia z klasycznymi lootboksami (przez które jej premierę odwołano w Belgii i Holandii), podobną rolę pełnią szczeliny, znane doskonale już z Diablo 3. Tym, którzy nie chcą sięgać do portfela, pozostaje mozolny grind, na który zwraca uwagę m.in. PC Mag.
Diablo Immortal to wspaniałe, mobilne urozmaicenie blizzardowego klasyka opartego na przemierzaniu lochów. Niestety, grind w tej grze oznacza, że możesz potrzebować poświęcić znacznie więcej czasu, aby w pełni ją docenić.
Choć większość dotychczasowych opinii mimo wszystko przedstawia Diablo Immortal jako świetną grę, suchej nitki nie pozostawił na niej w swoich pierwszych wrażeniach redaktor serwisu Ars Technica.
Agresywne zachęty do mikrotransakcji obecne w tej grze nastrajają mnie pesymistycznie wobec tego, czy Activision Blizzard nie ugnie się w najbliższych tygodniach. Ta firma już raz dała nam Dom Aukcyjny w Diablo 3, a teraz najwyraźniej chce powtórki z historii! Powodzenia. Niestety, w tej chwili wygląda na to, że to siły rynku, a nie wkurzenie fanów, zadecyduje o tym, do czego posunie się Activision Blizzard. Jako wieloletni fan Diablo marzę o przyjaznych graczom aktualizacjach, które sprawią, że endgame będzie wydawał się fair. W innym wypadku szeroki wachlarz klas, umiejętności i potworów nie przekona mnie, bym nie odinstalował tej gry.
Pierwsze wrażenia naszego redakcyjnego Krigora, który zarwał przy Diablo Immortal ostatnią noc, są tutaj.
Czytaj dalej
Smartfon za 300 zł – Realme Note 50 w sprzedaży
Diablo 4 pozwoli przetestować zmiany nadchodzące w 4. sezonie
Overwatch 2: Cowboy Bebop dołączy do gry
Toys for Bob rozstaje się z Activision
Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.
