Doom: The Dark Ages – Zapowiedź nowej odsłony podobno tuż za rogiem
Rip and tear, ale tym razem w średniowieczu i docelowo zarówno na Xboksie, jak i na PS5.
Od ostatniego Dooma minęły już 4 lata, a chociaż Eternal był grą wspaniałą (zasłużył u nas na dyszkę), to było to na tyle dawno, że najwyższy czas na powrót Doom Slayera. Karuzela plotek od kilku miesięcy jest co jakiś czas smętnie popychana kolejnymi odkryciami, ale konkretniejszej prędkości nabrała 2 tygodnie temu, kiedy wypłynęły informacje o zastrzeżeniu jednego z klasycznych, doomowych cheatów jako znaku towarowego. Dziś mamy już nieco więcej i są to informacje dość zaskakujące…
Jeśli czekacie na bezpośredni sequel Eternala, to najnowsze wiadomości od Toma Hendersona z insider-gaming wskazują raczej na coś innego. Kolejna odsłona cyklu, początkowo z podtytułem Year Zero, obecnie nosi miano Doom: The Dark Ages i była rozwijana mniej więcej od czasu premiery Eternala. Zdaniem dziennikarza, nowy Doom zabierze nas do średniowiecznego świata, a roboczy podtytuł sugeruje, że gra będzie prequelem i przybliży wydarzenia z dalekiej przeszłości, być może nawet początków całej tej piekielnej zawieruchy, z którą zmagamy się od ponad 30 lat.
Koncepcja brzmi intrygująco, chociaż z punktu widzenia konstrukcji świata pewnie nie zmieni się zbyt wiele – dalej dostaniemy mniejsze lub większe areny, a co najwyżej styl większości będzie utrzymany w stylu niektórych poziomów z Eternala. Jeden z twórców ostatniej części w wywiadzie nazwał go „ponadczasowym średniowieczem” i ten termin chyba nieźle oddaje tę specyficzną architekturę.
Tytuł nie będzie dostępny ekskluzywnie na Xboksie, ponieważ ma zawitać również na PS5:
Najlepsze w Doom: The Dark Ages jest to, że gra ma zostać zapowiedziana za moment, bo podczas Xbox Games Showcase 2024, które odbędzie się już 9 czerwca.