Dr Disrespect został wyrzucony z własnego studia Midnight Society
Midnight Society zakończyło współpracę z Dr Disrespectem. Powód? Kulisy dramy z 2020 roku.
Wracają kontrowersje wokół Dr Disrespecta (Guya Beahma). Sytuacja ma związek z banem na Twitchu, którego w 2020 roku dostał twórca. Powody surowej kary nie były znane publicznie – serwis powoływał się jedynie na złamanie regulaminu. Streamer pozwał platformę (rozprawa zakończyła się ugodą) oraz dostał spore odszkodowanie. Ale wygląda na to, że to nie koniec dramy – Dr Disrespect stracił pracę w studiu Midnight Society, którego jest współzałożycielem.
W zeszły piątek były dyrektor Twitcha, Cody Conners, opublikował na X-ie wpis, w którym wspomniał o kimś, kto „został zbanowany, ponieważ przyłapano go na wysyłaniu wiadomości nacechowanych seksualnie do osoby nieletniej, korzystając z istniejącej wówczas funkcji wiadomości prywatnych”. Człowiek ten miał „próbować spotkać się z nieletnią na konwencie organizowanym przez serwis”. Conners oczywiście nie określił wprost, o kim pisał, ale fani domyślili się, że może chodzić o Dr Disrespecta. Serwis The Verge potwierdził te pogłoski – dwóch innych pracowników Twitcha doniosło, że wspomniane powyżej nadużycia były podstawą do zbanowania Beahma, a to spowodowało, że Midnight Society podjęło decyzję o zaprzestaniu współpracy ze streamerem. Zainteresowany skomentował sytuację.
Nie zrobiłem nic złego, wszystko zostało przebadane i rozliczone, nie doszło do niczego nielegalnego, nie udowodniono mi żadnych wykroczeń i dostałem odszkodowanie.