Drew Karpyshyn, scenarzysta pierwszych dwóch Mass Effectów, wraca do BioWare
Po zakończeniu trylogii pod tytułem Chaos Born Karpyshyn postanowił zająć się znów interaktywnymi historiami. Choć zamierza wciąż co jakiś czas parać się tworzeniem literatury, na co dzień będzie pracował w studiu BioWare Austin, w którym nadal pracuje wielu jego przyjaciół. Nie oznacza to, że zacznie pracować nad nowym projektem, przynajmniej nie od razu – póki co zajmie się kolejnymi opowieściami w świecie Star Wars: The Old Republic (o którym napisał zresztą kilka książek). Niemniej kto wie, co niesie przyszłość?
(Mam tylko nadzieję, że nie niesie pseudoliterackich wyrobów pokroju jego książkowej adaptacji Baldur’s Gate 2. Tron Baala to nadal chyba najgorsza książka, jaką czytałem, i wciąż nie wierzę, że ten sam człowiek kompetentnie zbudował uniwersum Mass Effecta).
Czytaj dalej
-
Napisz krótkie podsumowanie 2025 roku i traf na łamy CD-Action!
-
PlayStation zaprasza na 40-minutowy pokaz. Już niedługo Sony może pokazać...
-
ARC Raiders prześcignęło Battlefielda 6 pod względem liczby graczy na Steamie....
-
Elden Ring Nightreign dostanie DLC w ciągu najbliższych miesięcy. Właściciel...
15 odpowiedzi do “Drew Karpyshyn, scenarzysta pierwszych dwóch Mass Effectów, wraca do BioWare”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Nigdy nie czytałem jego książki Baldur’s Gate 2 ale to co piszesz jest zaskakujące bo jego książki w uniwersum SW są całkiem niezłe. Trylogia Bane’a mu się bardzo udała, Annihilation tez było bardzo fajne. Revan byl raczej średni. Książki Mass Effect tez czytało się przyjemnie. Arcydzieła to nie są ale swoja role spełniają znakomicie. Dobrze, ze na razie nie zabrałem się za Forgotten Realms (będę pamiętał o tym BG2). Na razie, na zmianę, lecę przez wszystkie książki Kinga i uniwersum SW
To świena wiadomość. Pozostaje mieć nadzieję, że Jade Empire 2 w końcu kiedyś powstanie 🙂
Może sam nie zbudował uniwersum ME, ale na pewno duża część tego uniwersum to jego zasługa, ponieważ mocno odczułem w ME3 jego brak. 1 i 2 miały solidny writing i momentami urywały dupę, a 3 była przewidywalna i po prostu nudna. Bardzo się cieszę, że wraca do BioWare. Może chociaż teraz poziom fabuły im skoczy.
mam nadzieję, że wróci do mass effecta, mam wszystkie jego książki ME i bardzo mi się podobały, części gry ME które współtworzył grałem po kilka razy (wszystkie wątki itp.) a część 3 (której już nie tworzył) przeszedłem tylko raz bo za drugim razem była nudna a finał za słabo satysfakcjonujący by ciągnął grę dalej.
swietna informacja! pierwszy kontakt z jego praca to wlasnie dla mnie trylogia Bejna i musze przyznac top1 w moim mniemaniu po prostu identyczny proceder jak w ME2 (nie moglem sie oderwac)
Świetna wiadomość, uniwersum znów w dobrych rękach. Jeśli chodzi o jego książki, to są naprawdę warte chwili, Mass Effecta nie czytałem tylko ostatniego, bo nigdzie znaleźć nie mogę : A SW to dla każdego fana zwyczajnie pozycja obowiązkowa
@deshinore i dobrze, że nie czytałeś ostatniego (chodzi ci o Mass Effect: Deception?) bo oprócz tego, że zbierała sporo negatywnych opinii to na dodatek była bardzo niespójna z całym uniwersum ME i polski dystrybutor ME powiedział, że wyda książkę jeśli powstanie wersja poprawiona, ale ostatecznie niepowstała. http:pl.masseffect.wikia.com/wiki/Mass_Effect:_DeceptionPrzyk.C5.82adowe_b.C5.82.C4.99dy
http:www.cdaction.pl/news-25028/scenarzysta-star-wars-kotor-i-mass-effecta-odchodzi-z-bioware.html|Słowność przede wszystkim! 🙂
A tak w ogóle, to gość wygląda jak Sigismund Dijkstra. 😛
To on te lewackie bzdety pisal w mass effectach ? to super ze wrocil…
Proponuję poprawić gafę w tekście, bo jeśli chodzi o adaptacje, to Baldur’s Gate 2 z rudym Minsciem napisał Philip Athans (podobnie jak pierwszą książkę), jedynie Throne of Bhaal był Karpyshyna. Jego książki z uniwersum ME były całkiem spoko, ale widać tam, że pewne aspekty zostały zmienione ostatecznie w grach (jak batarianie pokryci futrem czy szczeciną w grze już prezentują się inaczej).
O jednego Mass Effecta za pozno.
@Silvaren to jest tylko szczegół który można wyjaśnić „słabym” silnikiem czy coś w tym stylu. Większą gafą jaką popełnił jest w jego książce ME, gdzie cerberus atakuje quarian, jest na koniec powiedziane, że jeden statek z tą biotyczką musi lecieć na pięcioletnią misję w głęboką przestrzeń (star trek), a w ME2 dokładnie ten statek musimy ratować z rąk Gethów, więc powstaje paradoks. 🙂
Chwała mu, bo ME 3 było (w porównaniu do 1 i 2 )…
@nieznajomy43 Proponuję czytać ze zrozumieniem, bo pisałem o adaptacji Baldur’s Gate 2, nawiązując do tego, co napisał autor newsa. Adaptację książkową baldurów (poza Throne of Bhaal) napisał Philip Athans, m. in. opisując Minsca w swych powieściach jako rudzielca ;] Co do Mass Effect. Gillian poleciała na pokładzie statku Idenna szukać nowej planety dla Quarian, a z rąk Gethów w ME2 odbijało się Alarei ;]