Electronic Arts zwalnia prawie 800 pracowników
EA to duża korporacja, która czasem zwalnia dużo ludzi, więc można powiedzieć, że wszystko po staremu.
Jak donosi The Wall Street Journal, Electronic Arts ma zwolnić 6% swoich pracowników, co może się przełożyć na rozstanie z niemal 800 osobami. Wyjaśnienia związane z wdrażaną restrukturyzacją zostały zapewnione m.in. przez dyrektora generalnego, Andrew Wilsona.
Wilson podkreśla, że bardziej niż kiedykolwiek teraz należy skupić się przede wszystkim na strategicznych priorytetach. Powinny one przełożyć się na dopasowanie inwestycji do okazji, które dadzą największe rezultaty.
Warto zauważyć, iż w swojej wypowiedzi na oficjalnym blogu EA Andrew Wilson napisał, że nawet w warunkach rosnącej niepewności EA działa z uprzywilejowanej pozycji siły. Biznes nabiera rozmachu, gdy korporacja kontynuuje dostarczanie gier wysokiej jakości i niesamowitych treści, które są zawarte w wielkich i dobrze znanych seriach.
Tego typu papka to oczywiście charakterystyczny sposób wypowiadania się osób, które zajmują wysokie stanowiska w molochach, jak choćby Electronic Arts. Zauważyłem, że niektórzy starają się wytknąć fakt, że z jednej strony Wilson mówi o pozycji siły, z drugiej zaś dochodzi do sporych zwolnień. Osobiście nie jestem tym jakoś bardzo poruszony, bo wiem, że tak funkcjonuje zdecydowana większość dużych korporacji.
Zmierzam do tego, że nawet jeśli wielka firma ma się względnie dobrze, nadal generuje imponujące zyski i robi np. spore przejęcia za grube miliony itd., to nigdy nie będzie to równoznaczne z tym, że wszyscy pracownicy powinni się czuć bezpiecznie, a jedyne, co na nich czeka, to potencjalne premie i świetlana przyszłość.
Przemiał kapitału ludzkiego w korporacjach zawsze był i będzie, ponieważ to nie jest „jedna wielka rodzina” (nawet jeśli czasem narzucane są takie pozory), tylko biznes z chłodną kalkulacją tabelek w Excelu.
Na koniec można jeszcze przypomnieć, że nie ma miejsca na sentymenty również w przypadku gier. Aktualnie są osoby, które czują spore przywiązanie do gier Battlefield: Bad Company, Battlefield: Bad Company 2 i Battlefield 1943 i nawet dzisiaj lubią w to czasem zagrać w trybie sieciowym.
Oczywiście jeśli liczby są niewystarczające, a o sensownych zyskach nie ma już mowy, to EA nie będzie sobie tym zaprzątać głowy. Krótko mówiąc, niedawno Electronic Arts ogłosiło, że usunie te gry z cyfrowych sklepów w dniu 28 kwietnia 2023 roku. Chwilę później, bo już 8 grudnia 2023 roku, serwery zostaną wyłączone i tryb multiplayer przestanie być wspierany.
Czytaj dalej
Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.