Elon Musk pozwany przez byłych pracowników Twittera

Za pozwem stoi grupa byłych pracowników ówczesnego Twittera, którzy żądają od miliardera milionów dolarów z tytułu niewypłaconych odpraw. Warto przy tym zaznaczyć, że roszczenia wysunęły osoby piastujące swego czasu wysokie pozycje w przedsiębiorstwie, a wśród z nich znajduje się m.in. Parag Agrawal – były prezes Twittera, który jako jeden z pierwszych otrzymał wypowiedzenie po przejęciu serwisu przez Muska.

Jak zauważyła redakcja serwisu Engadget, Elon nie pałał zbytnią sympatią do wspomnianego już Paraga Agrawala oraz kilku innych dyrektorów Twittera, w tym Neda Segala, Vijayi Gadde i Seana Edgetta. Wszystko to za sprawą ciągnącej się przez wiele miesięcy sądowej batalii toczącej się w związku z planowanym wykupieniem platformy. Jako że w końcu do niego doszło, nowy właściciel postanowił przeprowadzić restrukturyzację wewnątrz przedsiębiorstwa, a ta uwzględniała pozbycie się pracowników z najwyższych szczebli.

Mimo tego, że Muskowi udało się pozbyć niewygodnych osób z szeregów firmy, „zapomniał” przy tym o drobnym szkopule – wypłaceniu odpraw. Powołując się na treść pozwu, Paragowi Agrawalowi przysługuje rekompensata w wysokości ponad 57 milionów dolarów, z kolei wysokość odpraw pozostałych dyrektorów waha się w przedziale od 44,5 miliona dolarów do niespełna 7 milionów dolarów.

Co ciekawe, miliarder wiedział, że powinien wypłacić odprawy zwolnionym pracownikom, a przynajmniej na to wskazują informacje zawarte w jego biografii pióra Waltera Isaacsona. Elon specjalnie spieszył się z zakupem Twittera, aby zwolnić dyrektorów, nim ci zdążą nabyć ostateczne opcje na akcje. Dzięki temu, udało mu się zaoszczędzić około 200 milionów dolarów, co rzekomo stanowiło powód do dumy dla prezesa Tesli.

Warto przy tym zauważyć, że nie jest to pierwsze rodeo miliardera, jako że pierwszego pozwu w kwestii odpraw doczekał się jeszcze w maju ubiegłego roku. Z kolei Elon Musk postanowił niedawno oskarżyć OpenAI w związku z „porzuceniem oryginalnej misji” przedsiębiorstwa.