Epic mięknie po ostatniej aferze cheatingowej. Twórcy Fortnite’a wprowadzają zasadę „drugiej szansy”

Dosłownie parę dni temu opisywałem sprawę, gdzie Epic poniżył cheatera Fortnite’a, każąc wystosować mu odpowiednie oświadczenie na swoim youtube’owym kanale. Uznałem wówczas, że to świetny przykład ukarania kogoś za gamingowe grzechy, jednocześnie dając do myślenia osobom, które miałyby ochotę w przyszłości coś tam pooszukiwać. 

Nie minęły nawet dwa tygodnie, a Epic zaktualizował swoją politykę antycheatingową, która w skrócie premiuje dawanie takim osobom drugiej szansy. W aktualizacji regulaminu czytamy, że niedawno Epic wystosował kolejny pozew przeciwko oszustowi, a „twórcy urządzeń Cronus usunęli ze swojej strony internetowej pakiety oraz skrypty Fortnite i Rocket League, które pomagały w oszukiwaniu”. 

Najciekawsza jest jednak kolumna zatytułowana jako „druga szansa”. Wynika to, jak opisuje Epic, z wiary, że każdy może naprawić swoje złe decyzje. Od kwietnia zostanie wprowadzone trwające rok wykluczenie cheaterów. Dopiero za drugim razem, jeżeli cheater się nie zresocjalizuje, konto zostanie mu zablokowane na stałe. 

Gracze, których konto zostało zablokowane na dłużej niż rok, mają powody do radości, bo ich bany zostały właśnie skrócone do wspomnianego w nowym regulaminie roku. Co Epic traktuje jako oszustwo? Używanie systemów cheatingowych oraz dystrybuowanie takowych dalej. To właśnie sprzedaży oprogramowania nie dotyczą powyższe zmiany. Gracze przyłapani na tym dalej będą karani na stałe za pierwsze przewinienie. 

Oczywiście na samym końcu Epic podkreśla, że w konkretnych przypadkach nie wyklucza wkroczenia na drogę prawną, a to dla pojedynczych osób może oznaczać takie samo zakończenie sprawy, jak w ostatnim przypadku, który podlinkowałem wam w pierwszym akapicie. Cały odświeżony regulamin możecie przeczytać na oficjalnej stronie Fortnite’a. A, no i oczywiście zachęca się graczy do obywatelskiego donosu za pomocą formularza zgłoszeniowego.