4
26.04.2023, 12:45Lektura na 2 minuty

Everspace 2: Twórcy kochają Game Passa, bo zwiększa sprzedaż

Everspace 2 sprzedał się lepiej dzięki obecności w Game Passie?


Marcin Hołowacz

Game Pass jest trochę jak kot Schrodingera, ponieważ abonament jednocześnie powoduje lepszą sprzedaż i gorszą sprzedaż. Przynajmniej można odnieść takie wrażenie, gdy regularnie czyta się branżowe nagłówki. Pozwólcie, że podam jakieś przykłady.

W 2018 roku w serwisie GamesIndustry pojawił się artykuł zatytułowany: „Phil Spencer: Game Pass leads to more game sales”, czyli wyjaśnienia dotyczące pozytywnego wpływu Game Passa na sprzedaż gier.

W 2023 roku ten sam serwis donosił: „Microsoft confirms Game Pass cannibalizes sales”, a więc informował o kanibalizacji sprzedaży gier, mającej miejsce za sprawą obecności Game Passa. Sam miałem okazję pisać o tym, iż Microsoft potwierdził, że Game Pass obniża sprzedaż gier.

Minęło parę chwil, więc teraz zgodnie z tradycją będę informował o całkowicie odmiennych wnioskach. Zdaniem dewelopera gry Everspace 2, Game Pass Schrodingera nie jest przyczyną obniżania sprzedaży gier. Dodatkowo twórca kosmicznego looter shootera stwierdził, że Game Pass na PC to wręcz błogosławieństwo, które ma pozytywny wpływ na sprzedaż.

Chwilę temu odrobinę się naśmiewałem z potencjalnych sprzeczności, lecz mimo wszystko warto podkreślić, że mówimy tu wyłącznie o jednej grze. W gruncie rzeczy każdy deweloper może dojść do trochę innych wniosków, gdy fundamentem jego analizy będzie wycinek informacji związany z pojedynczą produkcją i jej sprzedażą.

Wielkie zmiany w branży to zawsze ciekawy temat, a wprowadzanie czegoś takiego jak stosunkowo tani abonament na setki gier, w tym i świeżych premier, to z całą pewnością znaczący ruch ze strony jednego z gigantów rozrywki elektronicznej. Ewentualne kontrowersje i pytania bez klarownych odpowiedzi chyba można uznać za coś normalnego?

Przede wszystkim ludzie nadal nie są pewni tego, czy „rozdawanie” gier w niedrogim abonamencie ostatecznie będzie miało pozytywny wpływ na branże, czy może wręcz przeciwnie. Z jednej strony mali twórcy, których często nie stać na imponujący marketing, nie muszą obgryzać paznokci i martwić się o liczby związane ze sprzedanymi egzemplarzami.

Z drugiej… pojawia się obawa, że gry porzucające tradycyjny model sprzedaży po prostu będą produkowane masowo i z mniejszym przywiązaniem do jakości. Dlaczego? Bo trzeba nakarmić bestię, ogromny abonament utrzymywany przy życiu odpowiednio częstymi premierami. Każdy ma inne zdanie, a dyskusja z reguły jest ciekawa. Pożyjemy, zobaczymy, a za jakiś czas pewnie znowu napiszę newsa o Game Passie Schrodingera.


Czytaj dalej

Redaktor
Marcin Hołowacz

Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.

Profil
Wpisów375

Obserwujących5

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze