rek

Forspoken: 10 minut rozgrywki z Gamescomu

"Sam Goldman"
Solidny gameplay z Forspoken pokazuje rdzeń rozgrywki i... koty.

Forspoken nie tak dawno temu zostało przeniesione na 2023 rok i doczekało się chwytliwego mema pokazującego, że twórcy chyba nie do końca nadążają za trendami i spóźnili się z przesadną „luzackością” tytułu o co najmniej kilka lat. Miejmy nadzieję, że to tylko nie do końca przemyślany marketing, bo sama gra dalej wygląda interesująco i wszyscy ci, którzy czekają na nieco nietuzinkowego, świeżego erpega akcji, powinni mieć ją na oku.

Na tegorocznym Gamescomie Forspoken wzbogacił się o nowy gameplay. Zaczyna się od krótkiego wprowadzenia w tło fabularne, a następnie mamy okazję zobaczyć kawałek miasta Cipal – jedynego względnie bezpiecznego miejsca w Athii, w którym możemy pohandlować, zebrać questy czy po prostu dowiedzieć się więcej na temat świata gry. W razie problemów z przemierzaniem miasta, można skorzystać z usług miauczących przewodników (co jest chyba najbardziej fantastycznym elementem gry, bo w „realu” nie ma na to szans… no, prawie nie ma). Mniej więcej dwie minuty później przechodzimy do właściwego gameplayu, opartego na rzucaniu widowiskowych zaklęć i nie mniej widowiskowemu przemierzaniu Athii.

https://youtu.be/i6skG7ykCiY

Ten twist fabularny na końcu będzie mnie prześladował, dopóki nie zagram…

Nie znamy jeszcze wymagań sprzętowych Forspoken, a nie ma co ukrywać – w tego typu grze widowiskowość rozgrywki ma ogromne znaczenie, podczas gdy zła optymalizacja może zepsuć obcowanie nawet z najciekawszym światem growym ostatnich lat. Miejmy nadzieję, że Luminous Productions udźwignie ten ciężar i już 24 stycznia posiadacze pecetów i PS5 będą mieli okazję sprawdzić jedną z najbardziej obiecujących nowych marek ostatnich lat.

Wszystkie newsy z Gamescomu 2022 znajdziecie TUTAJ.

3 odpowiedzi do “Forspoken: 10 minut rozgrywki z Gamescomu”

  1. Oho, „Cipal”… No to polscy streamerzy zazdroszczący kariery kabaretowi „Koń Polski” będą się dobrze bawić.

  2. Tak bardzo to nijako wygląda. Plus ubisoftowa eksploracja. Generyczne fetch quest pokazany w prezentacji plus szarobury hub miasto. I jeszcze jakieś dziwaczne nazwy jak właśnie Cipal zniechęcają mnie do zapoznania się z tytułem za pełną premierowa cenę. Nowe IP cieszy. Ale są ale…

  3. Szarobure to wszystko i bez wyrazu, pisane na kolanie, ale! Ale fajny movement, szybkość poruszania się i swoboda mnie przekonują.

Dodaj komentarz