Fortnite: Koncert Eminema obejrzało 11,5 mln osób! Do gry trafi Lego

Za nami miesiąc ze „starym” Fortnite'em. Dzięki zbiorowej nostalgii gra zaliczyła swój rekord wszech czasów – ponad 6 milionów równocześnie grających. Akcja jednak była ograniczona czasowo. Teraz nadszedł czas na nowy rozdział, nową mapę i nowy sezon. Epic postanowił wycisnąć z fali popularności maksimum potencjału.

Na pożegnanie Fortnite: Klasyki na mapie odbył się krótki koncert Eminema. Można było też zakupić trzy różne skiny rapera, w tym wersję Slim Shady. Zapis wydarzenia, który był także reklamą następnego sezonu, znajdziecie poniżej, koncert zaczyna się w 7:12:

Według publicznych statystyk Epic Games wydarzenie obejrzało naraz 11,6 miliona graczy!

Tak gra wchodzi w sezon pierwszy Rozdziału Piątego (CH5S1). Epic Games bardzo stara się, aby stał się nowym Robloksem; już lata temu słyszeliśmy, że firma planuje stworzyć własne metawersum. Oprócz nowych zmian w trybie Battle Royale, które opiszę w następnej części tekstu, do zakładki „odkryj” trafi więc kilka bardzo rozbudowanych „gier w grze”:

Rocket Racing to wyścigi w stylu Hot Wheels w stylistyce Rocket League. Przypomnijmy, że Epic kupił ich jakiś czas temu i zmienił grę we free to play. Premiera 8 grudnia 2023.

Rocket Racing

Gra, która podobno ma być inspirowana Minecraftem, w całości zbudowana z klocków Lego, trafi na serwery Fortnite'a 7 grudnia 2023. Możemy się też zapewne spodziewać zestawów w prawdziwym świecie. Plotkowano o tym od dawna.

Dla starszych też coś jest, spokojnie. Do gry jak zawsze trafi nowa mapa, nowa przepustka bojowa i szereg aktualizacji rozgrywki. Znowu zaskakują współprace z innymi markami. Do skórek w ramach karnetu trafią przypakowany Peter Griffin z Family Guya oraz Solid Snake z Metal Gear Solid. Szaleństwo.

Jeśli chodzi o rozgrywkę: zmieniono przemieszczanie się, dodano modyfikacje broni, tarcze oraz pociąg przemierzający mapę; coś, o co fani prosili od dawna.

Jak jednak mówi Epic, powrót do przeszłości przeszedł oczekiwania nawet samej firmy, więc możemy się spodziewać, że w przyszłym roku znowu przeniesiemy się w czasie. Czy stanie się to już tradycją, czy raczej dostaniemy permanentny tryb, nie wiadomo.