Lego i Fortnite mogą wkrótce połączyć siły
Zestaw Lego z pewnością pasuje do strategii „ugrzeczniania” Fortnite’a.
Widzieliśmy już sporo współprac Lego z różnymi markami gier: zamek Peach z Super Mario Bros, Tallnecka z Horizon Forbidden West czy kawałek mapy z Sonica. Działa to też na odwrót – powstawały liczne adaptacje filmów na klockowe produkcje, głównie od Traveller’s Tales, jak chociażby ciepło przyjęte LEGO Gwiezdne Wojny: Saga Skywalkerów. Oprócz tego widzieliśmy także tegoroczne Lego 2K Drive, które miał okazję testować redakcyjny kolega Barnaba „b-side” Siegiel. Warto tu także wspomnieć o fanowskich inicjatywach tworzenia zestawów poświęconym produkcjom takim jak Heroes of Might and Magic III czy też gier takich jak próba odtworzenia Fallouta w świecie złożonym z klocków Lego.
Następną marką z własnym zestawem Lego może być tym razem Fortnite. Duńska firma na portalu X udostępniła zdjęcie znanej z produkcji Epic Games fioletowej lamy-piniaty. Współpraca nie dziwi, zważywszy na popularność samego Fortnite’a oraz jego grupy docelowej, jaką są młodsi gracze. Możemy tylko zgadywać, co by znalazło się w takim zestawie - możliwe byłby konkretne postacie, budynki lub/i pojazdy.
Wydanie zestawu Lego Fortnite wpisywałoby się w strategię, jaką przyjął sobie ostatnio Epic Games, polegającą z grubsza na „ugrzecznieniu” gry. Wraz z ostatnią aktualizacją zablokowana została możliwość wybierania szeregu strojów na wyspach poświęconym dzieciom. Noże i granaty są złe, ale seryjny morderca Michael Myers jest już dla twórców do zaakceptowania. Tym samym Epic chce najwyraźniej trafić do szerszego grona odbiorców, którzy podchodzą pod kategorię wiekową niższą niż sam tryb battle royale, przeznaczony według PEGI dla osób powyżej 12 lat.
Z
drugiej strony możliwe, że bez tych zmian samo Lego mogłoby się
nie zgodzić na współpracę. Duńska firma stroni od przemocy oraz
kontrowersyjnych partnerów, dlatego po aferach związanych z
Activision Blizzard zawiesiła
wydanie zestawu poświęconego Overwatchowi 2.
Korporacje już wcześniej ze sobą współpracowały, stąd mogliśmy
nabyć klockowe wersje postaci z pierwszego Overwatcha,
takich jak Bastion, D.Va czy Reinhardt.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.