Gothic: THQ robi porządek z fałszywymi screenami... No, prawie

Epicka przygoda! Czterech rycerzy: barbarzyńca, czarodziej, mag bitewny i wojownik wyruszyli do kanionu, żeby zabić wielkiego trolla. Tylko że... taka sytuacja w Gothicu w ogóle nie miała miejsca. Ale nie przeszkadza to twórcom, wydawcom i sklepom używać powyższego screena do celów promocyjnych.

Mało tego. Zdecydowana większość oficjalnych screenów, które można zobaczyć w sklepach internetowych na karcie Gothica, to zwykła ściema. Przez internet od 20 lat przewijają się w kółko te same, charakterystyczne obrazki. Problem z nimi nie jest taki, że ktoś mocno podbił grafikę, tylko że nie przedstawiają wydarzeń z gry.

Troll? No istnieje. Ale bez użycia modów nie sprawimy, że widoczni wyżej Gorn, Milten, Lester i Diego pójdą go okładać. Na oficjalnych screenach nie ma Bezimiennego (jedynie GOG raczył taki dodać), za to jeden sugeruje, że w grze sterujemy Gomezem, władcą Starego Obozu i najpotężniejszym wojownikiem w całej krainie. Najzabawniejszy wydaje się jednak obrazek z wilkiem, którego ktoś... karmi? Nic nawet zbliżonego do poniższej sytuacji nie dzieje się w całej grze.

Nie wiem, co oni robią, ale wiem, że wy nie odtworzycie takiej scenki w grze :)

W ramach animacji społeczności – i zapewniania fanom rozrywki w czasie mozolnego oczekiwania na Gothic 1 Remake – THQ, aktualny posiadacz praw do marki Gothic, wymyśliło konkurs na ustrzelenie nowych screenów. Zgłoszeń była oczywiście masa, jury wybrało ich zdaniem najlepsze i voilà, od wczoraj nowe grafiki znalazły się w sieci. Oto część z nich:

6
zdjęć

Kłopot w tym, że pojawiły się tylko na Steamie (pozostałe sklepy mają nadal stare), a do tego zachowano oryginalne obrazki reklamowe. I niby to kawałek historii, ale wciąż pokazują sytuacje i elementy, których nie znajdziemy we właściwej grze, więc ich miejsce powinno być poza sklepem – miejscem mającym w końcu reklamować dany produkt.

Kończąc marudzenie, nowe obrazki znajdziemy też na steamowej karcie Gothica II (tu już oryginalne były w porządku), a „jedynka” wzbogaciła się m.in. o czeskie, francuskie i włoskie napisy.

Moderator społeczności na Discordzie zapowiedział też, że wkrótce podzielą się z fanami czymś jeszcze. Czy chodzi o stare gry, czy szykowany remake, tego nie wiadomo.