Gotowi na wycieczkę do Detroit? Oby, bo Robocop: Rogue City – Unfinished Business ma datę premiery
Jeszcze tego lata garnkogłowy gliniarz powróci, by zaprowadzić porządek w przejętym przez najemników budynku.
Kto wierzył w sukces gradaptacji „RoboCopa”? Chyba niewielu, bo garnkogłowy glina nie miał dotychczas wielkiego szczęścia do gier wideo. Mimo tego dzieło polskiego Teyonu stanęło na wysokości zadania, wkrótce po premierze notując bardzo przyzwoite wyniki. Z czasem rozbudowywano produkcję o drobne usprawnienia, takie jak tryb Nowej Gry Plus, a ostatecznie nieco ponad rok po premierze zaprezentowano Robocop: Rogue City – Unfinished Business, czyli samodzielny dodatek, rozgrywający się po wydarzeniach z Rogue City.
Z jednej strony zagrożenie w Detroit zostało zażegnane, ale z drugiej przestępczość ciągle szaleje na ulicach. Jednym z punktów zapalnych okazuje się OmniTower – wielki kompleks mieszkalny zbudowany dla ludzi z Old Detroit. Kiedy kontrolę nad nim przejmuje grupa najemników, Alex Murphy musi wejść do środka, zlikwidować zagrożenie i odzyskać kontrolę nad budynkiem. Brzmi jak fabuła kiepskiego filmu akcji sprzed kilku dekad? No pewnie, chyba właśnie dlatego ludzie tak kochają RoboCopa.
Unfinished Business po raz pierwszy zobaczyliśmy w marcu, a teraz developerzy pokazali kolejny, krótki materiał z przekrojem wydarzeń, których będziemy świadkami w dodatku. Najważniejszą informacją jest oczywiście data premiery – w samodzielny dodatek do RoboCopa: Rogue City zagramy jeszcze tego lata, a dokładnie 17 lipca. Rzecz wychodzi na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.
Jeśli chodzi o gameplay, to rozszerzenie raczej nie wprowadza większych zmian; dalej jest to krwawa strzelanka z nieźle zrealizowaną destrukcją otoczenia, mocno osadzona na tych samych podstawach, które dały życie pierwowzorowi. Mimo tego mamy nowy setting – OmniTower ma nas zaskakiwać na każdym piętrze – nową broń, wrogów i fabułę, wykraczającą poza bycie kontynuacją wydarzeń Rogue City. Developerzy potwierdzili, że w Unfinished Business będziemy mieli okazję zagrać jako Alex Murphy i wziąć udział w wydarzeniach rozgrywających się jeszcze przed akcją filmu Paula Verhoevena.
Nowa produkcja to niezupełnie sequel, ale też coś więcej, niż klasyczne rozszerzenie. Czy developerzy i wydawca badają w ten sposób grunt przed pełnoprawną „dwójką”? Teyon pracuje teraz nad erpegiem akcji, jednak być może kontynuacja RoboCopa znajdzie dla siebie miejsce w przyszłości.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.