Robocop: Rogue City – Wydawca chwali się wynikami
Robocop: Rogue City wykręcił najlepszy wynik w historii jego wydawcy, czyli francuskiego Nacon.
Po fatalnej premierze Rambo: The Video Game chyba nikt by się nie spodziewał, że Teyon dojdzie do momentu, w którym jest teraz. Gra otrzymała srogie oceny od recenzentów na Metacriticu i jeszcze gorsze od graczy. Znamiennym jest też wycofanie tytułu ze sprzedaży dwa lata po jego premierze. Mimo wszystko twórcy się nie poddali i po pięciu latach wypuścili Terminator: Resistance. Przypadł on do gustu raczej graczom niźli recenzentom i choć nie znamy jego wyników sprzedaży, fakt portowania gry na Xboksy po 4 latach od debiutu mówi, że nie były one najgorsze.
Tymczasem dwa lata temu dowiedzieliśmy się, że Teyon tworzy kolejną produkcję na licencji, tym razem kultowego Robocopa. Po jej premierze, podobnie jak w przypadku ww. Terminatora, została oceniona lepiej przez graczy niż recenzentów (chociaż nasz Eugeniusz Siekiera ocenił ją pozytywnie) ‒ na Metacriticu dostała od nich kolejno 8.7/10 i 72/100. Na Steamie jest nawet lepiej, bo na ponad 3,3 tysiąca opinii, 93% było pozytywnych. Równie pozytywnie nastawieni do udanej premiery Robocop: Rogue City jest jego wydawca. Nacon ogłosił, że tytuł miał najlepszy start spośród wszystkich wydanych przez niego produkcji. W dwa tygodnie w Robocop: Rogue City zagrało 435 tysięcy graczy oraz rozpoczęto 2,7 miliona „aktywnych sesji gry”.
CEO Nanco, Alain Falc, z tej okazji podzielił się paroma słowami komentarza.
RoboCop: Rogue City przekroczył nasze oczekiwania i osiągnął prawdziwy wyczyn, jeśli chodzi o Nacon. Jesteśmy bardzo dumni z pracy z Teyonem nad produkcją stworzoną przez i dla fanów Robocopa. Chcielibyśmy też podziękować MGM (Metro Goldwyn Mayer, właściciele licencji – dop. red.) za zaufanie, którym nas obdarzyli w trakcie tej współpracy, oraz graczom, którzy przyczynili się do tak dużego sukcesu gry.
Nacon,
dawne Bigben Interactivem, jest francuskim wydawcą gier. W jego
wydawniczym portfolio znajdują się między innymi Vampire:
The Masquerade – Swansong
czy
niesławne The
Lord of the Rings: Gollum.
Firma wsławiła się także
sporem
o wydane przez nią The Sinking City z jego twórcami
‒ studiem
Frogwares. Nacon został przez nich oskarżony o wydanie spiraconej
wersji gry.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.