Grok: Czatbot od Elona Muska wkrótce zawita na X
Miliarder poinformował, że twory jego startupu zostaną zintegrowane z serwisem społecznościowym, mającym stać się postaci: „aplikacją do wszystkiego”.
Wszyscy mają swojego czatbota, doczekał się go wreszcie i Elon Musk. Grok, bo taką nazwę nosi twór startupu xAI, został zaprojektowany w taki sposób, aby udzielane przez niego odpowiedzi „nosiły znamiona humoru i były odrobinę buntownicze”.
Co ciekawe, rzeczony Grok czerpie swoją wiedzę z materiałów znajdujących się w serwisie X. Wyjaśniałoby to zachowanie Muska, który ostatnimi czasy niezbyt pochlebnie wypowiadał się na temat czatbotów innych producentów „grzebiących bez pozwolenia” na jego portalu. Mimo wszystko, twór xAI zaliczył dopiero dwumiesięczny okres szkoleniowy – oznacza to mniej więcej tyle, że każdy tydzień może przynieść znaczące zmiany w jego funkcjonowaniu.
Nie zabrakło przy tym przechwałki, że Grok jest „pod pewnymi względami najlepszym modelem AI, jaki obecnie istnieje”. Czatbot xAI znajduje się obecnie we wczesnej fazie beta, jednak gdy tylko to się zmieni, trafi on do wszystkich użytkowników X Premium+.
Co ciekawe, Grok będzie dostępny zarówno jako funkcja wewnątrz X-a, jak i odrębna aplikacja.
Zdaje się więc, że Grok jest początkiem (ponownym) przygody Elona Muska ze sztuczną inteligencją. Warto przypomnieć, że ekscentryczny miliarder miał swój wkład w rozwój startupu OpenAI, odpowiedzialnego za ChatGPT. Z kolei na niedawnym szczycie poświęconym AI, który to zorganizowany został przez Wielką Brytanię, Musk podzielił się swoim przemyśleniem, jakoby już niedługo nikt nie musiał pracować, a wszystko to dzięki sztucznej inteligencji i oferowanych przez nią możliwościach.
Czytaj dalej
Nowa „Fantastyczna Czwórka” w ogniu krytyki. Fani zarzucają MCU lenistwo
Nicolas Cage krytykuje sztuczną inteligencję i ostrzega aktorów: „Nie możemy pozwolić, aby roboty śniły za nas”
Włosi blokują DeepSeek, a analitycy sugerują, że sukces AI jest wynikiem propagandy ze strony chińskich mediów
OpenAI zobowiązało się do pomocy amerykańskiemu rządowi w ochronie „kluczowej technologii”
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.