Henry Cavill gra ponad 4 godziny dziennie. Która gra tak go pochłania?
Henry Cavill składał już gamingowego peceta, chwalił się malowaniem figurek z Warhammera, a teraz przyznał, że gra po 4 godziny dziennie. Zawsze wiedziałem, że mam w sobie coś z gwiazdora Hollywood.
Zainteresowania Cavilla znamy już od dawna. Aktor był podekscytowany rolą Geralta w serialu „Wiedźmin” od Netfliksa. Jak przyznawał wówczas, uniwersum Andrzeja Sapkowskiego poznał najpierw dzięki grom, ale stał się też ogromnym fanem literatury.
Wielu graczy darzy bardzo dużym szacunkiem aktora. Przyczynia się on do zmiany wizerunku typowego gracza, jest pozytywną twarzą tej branży i kimś, na kim mogą wzorować się fani elektronicznej rozrywki. Nawet nawyki możemy mieć podobne.
Cavill udzielił wywiadu dla Happy Sad Confused, w którym zapytany o to, ile godzin swojego wolnego czasu spędza na graniu w gry wideo, ujawnił, że spędza ponad 4 godziny na granie.
To pewnie oznacza dużo dla tych, którzy nie grają. Ja ostatnio bardzo dużo gram w Total War: Warhammer III, który został wydany w lutym tego roku. Uwielbiam ten tytuł i myślę, że jest świetny.
Ze światem Warhammera aktor chce być związany jeszcze mocniej. Ostatnio przyznał, że chętnie wziąłby udział w serialowej adaptacji tej marki.
Znany z ról Geralta i Supermana aktor został również zapytany o swoje zamiłowanie do malowania figurek Warhammera i żartobliwie opisał to, jak zazwyczaj reagują jego znajomi, gdy odkrywają jego hobby.
Większość moich przyjaciół i bliskich wie o tym i nie jest to rzecz szokująca. Duża część mojej rodziny to lubi. Miewam jednak sytuacje, gdzie z dumą pokazywałem gościom moje miniaturki i sprawiali wrażenie, jakby chcieli jak najszybciej skończyć o tym słuchać.
Pssst! Wiecie, że pierwszy Wiedźmin jest za darmo na GOG-u?
Czytaj dalej
Piłkarski męczennik kibicujący Manchesterowi United i Wiśle Kraków. Na szczęście gry działają kojąco, prawda? Lubię strategie i przygodówki. Cierpię na syndrom jeszcze jednej tury. Sprzęt nie gra roli (That's what HE said).