rek

Hideo Kojima zastanawia się, jak długo będzie jeszcze tworzyć gry. „Czuję, jakbym ścigał się z czasem”

Hideo Kojima zastanawia się, jak długo będzie jeszcze tworzyć gry. „Czuję, jakbym ścigał się z czasem”
Słynny producent wciąż czeka na swój debiut na srebrnym ekranie.

Twórca serii Metal Gear Solid czy Death Stranding (którego kolejna część jest już w drodze) wstawił post na X-a (dawniej Twittera), rozmyślając nad swoim wiekiem oraz nad tym, jak długo może pozostawać kreatywnym twórcą. Skłoniła go do tego biografia Ridleya Scotta, reżysera m.in. „Łowcy Androidów” czy „Gladiatora”. 

https://twitter.com/HIDEO_KOJIMA_EN/status/1878722221058986139

Hideo Kojima ma obecnie 61 lat i oprócz wspomnianego Death Stranding 2: On The Beach w produkcji jest również tajemnicze OD, tworzone wspólnie z Jordanem Peelem. Pierwszy zwiastun mogliśmy zobaczyć na The Game Awards 2023. Jak czytamy w jego wpisie, liczy on na stworzenie czegoś na miarę historii Maximusa z Russellem Crowem w roli głównej. 

W tym wieku nie mogę przestać myśleć o tym, jak długo jeszcze będę w stanie pozostać kreatywny. Chcę to robić do końca życia, ale czy to potrwa jeszcze 10 lat? 20? Każdego dnia czuję, jakbym ścigał się z czasem. Nawet teraz, w wieku 87 lat, Ridley Scott jest nadal aktywny. Gdy miał 60 lat – mój obecny etap życia – stworzył swoje arcydzieło, czyli „Gladiatora”. 

Hideo Kojima umieścił podobny wpis w lipcu zeszłego roku, wówczas z okazji zbliżających się urodzin. Wspominał tam o starzeniu się organizmu oraz coraz bardziej ograniczonych możliwościach fizycznych. Podkreślił jednak, że dzięki współczesnej technologii tworzenie stało się łatwiejsze i wygodniejsze, a on sam zamierza kontynuować pracę tak długo, jak nie straci pasji. 

Według plotek z zeszłego roku Kojima ma pracować nad grą szpiegowską dla Sony, która ma być duchowym spadkobiercą Metal Gear Solid. Roboczy tytuł produkcji to Physint i na ten moment niestety nie znamy większych szczegółów. 

https://www.youtube.com/watch?v=WEpK67JDLu8

Wiemy natomiast, że, tak jak miało to miejsce w przypadku gier tworzonych pod szyldem Konami, będzie to tytuł z mocnym filmowym „zacięciem”. 

Dodaj komentarz