High on Life dostanie nową zawartość, ale gracze wolą łatki

High on Life odniosło całkiem spory sukces – w tym również zostało największą premierą 2022 roku w Game Passie. Nawet trochę niespodziewanie, ponieważ przedstawiony w niej humor zwyczajnie nie jest dla każdego, o czym może świadczyć chociażby obecność gadających broni, ale jakoś się udało. Znalazły się mrugnięcia przeznaczone do większego grona odbiorców, jak na przykład umieszczenie w grze całego filmu i tym samym gratki dla wszelkich fanów złego kina.

Squanch Games zapowiedziało, że produkcja dostanie nową zawartość. Ta jednak może ciutkę odstawać od zwykle humorzastej gry, ponieważ prawdopodobnie będzie w klimatach lekkiego horroru, o czym świadczy chociażby zmiana tytułu gry na zapowiedzi z High on Life na „High on Knife”. Przy czym napis jest wykonany za pomocą ketchupu. Znaczy krwi. A może to jednak ketchup? Do tego zza ekranu wlatują też obłoczki dymu, ale to wszystko, co mamy.

Na pierwszy rzut oka to dobre informacje, ale gracze raczej nie są tym faktem zachwyceni. A przynajmniej ich część, bo niektórzy twierdzą, że zamiast jakiejś nowej zawartości woleliby aktualizację naprawiającą bardziej rażące błędy z osiągnięciami, optymalizacją... albo nawet samą rozgrywką, ponieważ część graczy wciąż nie może ukończyć produkcji. A przecież High on Life wyszło w połowie grudnia zeszłego roku.

Przypominam również o aferze z Justinem Roilandem, twórcą „Ricka i Morty'ego” zaangażowanym w produkcję High on Life, który ma sprawę w sądzie dotyczącą przemocy domowej i do tego został odsunięty od serialu przez Adult Swim.