Kingdom Come: Deliverance 2 jednak bez Denuvo. Gra nie będzie mieć żadnego DRM-u
Jednak nadal brakuje pewności, czy Kingdom Come: Deliverance 2 znajdzie się w dniu premiery na GOG-u.
Jeśli siedzicie już jakiś czas w temacie gier, to pewnie w końcu musieliście usłyszeć o Denuvo. Z dużym prawdopodobieństwem było to coś negatywnego, jak na przykład oskarżenia o wpływanie na wydajność poszczególnych tytułów. Sama firma stojąca za tym DRM-em nie jest zadowolona ze swojego PR-u, a pod tym kątem dostaje się również twórcom, którzy ogłaszają zaimplementowanie tego rozwiązania w swoich grach. Dlatego też gdy wieść gminna głosiła, że Denuvo trafi do Kingdom Come: Deliverance 2, wielu graczy było rozczarowanych.
To jednak okazało się tylko plotką, zdemontowaną właśnie przez Viktora Höschla oraz Tobiasa Stolza-Zwillinga, czyli reżysera artystycznego oraz menedżera społeczności w Warhorse Studio. Podczas zapowiadanej jakiś czas temu pierwszej transmisji na żywo z Kingdom Come: Deliverance 2 z jego twórcami, oprócz samego grania, odpowiadali na pytania widzów. Wątek Denuvo co jakiś czas przewijał się na czacie, dlatego też Tobias postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości w tym temacie:
Wychodzi na to, że wcześniejszy mail od Plaionu, właściciela Deep Silver, który wydaje Kingdom Come: Deliverance 2, był zwykłym nieporozumieniem. Dziwić może za to fakt, że krążących od miesiąca plotek dotyczących Denuvo nie postanowiono rozwijać w oficjalnym komunikacie od samego studia. To, co jednak pozostaje prawdopodobne, to brak dostępności Kingdom Come: Deliverance 2 na GOG-u w dniu premiery. Tobias podczas transmisji rzucił mimochodem, że „próbują” wydać tam swoją grę, cokolwiek miałoby to znaczyć.
Powyższe informacje to rzecz jasna niejedyne, które padły od Tobiasa i Viktora. Powiedzieli, że nauczyli się na błędach popełnionych przy pierwszym Kingdom Come: Deliverance, które nie było najlepiej zoptymalizowaną grą na świecie, i teraz przykładają większą wagę do testów produkcji. Stąd też prawdopodobnie wynika ciągły brak wymagań sprzętowych „dwójki”, a jak panowie zdradzili, na takowe będziemy musieli jeszcze poczekać.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.