Konami wypuszcza kolekcję NFT na 35. rocznicę Castlevanii

NFT zataczają coraz szersze kręgi. W Polsce zrobiło się o nich głośniej za sprawą niedawnego nawiązania współpracy Fancy Bears Metaverse z rodzimymi celebrytami – m.in. Olą Nowak, Krzysztofem Gonciarzem czy Magdą Gessler; wizerunki znudzonych małp coraz częściej pojawiają się w social mediach, zaś słowa prezesa Square Enix o tym, że tokeny powinny stać się powszechniejsze, rozbudziły kolejne dyskusje na temat przyszłości branży. Jeśli ktoś czuje się w tym wszystkim pogubiony, to zachęcam do przeczytania świeżego tekstu b-side'a; tłumaczącego całą tę aferę na bazie wywiadów z przedstawicielami przemysłu.

Do firm, które wspierają enefteki, postanowiło dołączyć Konami. Wydawca nie od dziś opiera swoje sukcesy na działaniach mających przede wszystkim przynieść zysk, niekoniecznie dobry PR. Stąd kontrowersyjna przemiana Silent Hilla w automaty pachinko, głośne porzucenie P.T. i serii Metal Gear Solid, zwolnienie Hideo Kojimy i zabronienie mu pójścia na galę The Game Awards 2015 oraz... wypuszczenie NFT z Castlevanią.

12 i 13 stycznia odbędzie się specjalna aukcja, na której będzie można zakupić akty własności takich prac jak pixel-art zamku Draculi czy urywki gameplayu z poszczególnych odsłon serii. Część przedstawia pojedynki nazwane „Woda święcona kontra Dracula”, „Sztylet kontra Frankenstein i Igor” czy „Bumerang kontra śmierć”; inne odziedziczyły tytuły po utworach z „jedynki”, „dwójki” i „trójki” – „Vampire Killer”, „Bloody Tears” oraz „Beginning”.

Wszystko wskazuje na to, że to nie będzie jeden strzał. Według umieszczonego na stronie FAQ „Memorial NFT” ma dotyczyć... także innych marek wydawcy.

Szczegóły akcji znajdują się TUTAJ, zaś sama aukcja będzie mieć miejsce na platformie OpenSea.