10
3.01.2022, 15:25Lektura na 3 minuty

Prezes Square Enix liczy, że NFT stanie się powszechne

Niby człowiek wiedział, ale jednak trochę się łudził.


Kuba „SztywnyPatyk” Stolarz

Nowy rok, nowe technologie. No dobra, może nie do końca chodziło mi o kontrowersyjne NFT, ale nie ujmuje im to wprowadzenia znaczącego zamieszania w 2021 roku. Czy rozwiną one branżę, czy doprowadzą do jej upadku – tego dowiemy się dopiero w tym roku, bo ledwo co doświadczyliśmy zarania tych koncepcji. Zdecydowana większość graczy zdążyła już wyrazić swoją negatywną opinię, ale sami developerzy i wydawcy… są całkiem chętni sprawdzić, co da się zrobić z tymiż non-fungible tokenami. Swoje zainteresowanie wyrazili tacy Yōsuke Saitō, Yoshinori Kitase czy Noriyoshi Fujimoto – kolejno producent serii Nier, reżyser Chrono Triggera i jedna z osób decyzyjnych w produkcji Balan Wonderworld.

Trójkę tę łączy jedna konkretna rzecz: praca pod szyldem Square Enix… którego sam prezes, Yosuke Matsuda, zapewnił w noworocznym liście otwartym, że firma bacznie przygląda się nowym rozwiązaniom technologicznym w przemyśle; takim jak NFT właśnie, gry w chmurze, blockchain czy nawet Metaverse. Matsuda rozpoczął swój tekst stwierdzeniem, iż przemianowanie Facebooka na Meta dowodzi temu, że koncept cyfrowej rzeczywistości „nie jest jedynie przejściową modą, a czymś, co zostanie”.


Przypisuję to w dużej mierze postępom w technologii rzeczywistości rozszerzonej, coraz to większej powszechności chmury oraz 5G, bardziej zaawansowanej technologii blockchainu i innym technologicznym ewolucjom, które pojawiły się we wszelakich dziedzinach w ciągu ostatnich lat. A to dlatego, że postępy te stanowią podstawę usług stawianych na tej samej półce co Metaverse. Metaverse najpewniej zaliczy w 2022 znaczące przejście w strefę biznesową, a wraz z nim nadejdzie szeroki zakres nowych usług. Podczas gdy ten abstrakcyjny koncept zaczyna przybierać konkretną formę w postaci produktu i oferty usług, ja liczę, że przyniesie on zmiany, które wpłyną także i na nasz przemysł.


Prezes wierzy w to, że blockchain pozwoli na różnorodność w komunikacji między developerami a graczami – która ma być oparta na jednokierunkowym przepływie treści – oraz na samowystarczalny rozwój gier.


Od zabawy przez zarabianie do dokładania się: szeroki zakres motywacji zainspiruje ludzi do wejścia w interakcję z grami i do pojednania się ze sobą. Tokeny oparte na blockchainie, to one na to pozwolą. Wprowadzając opłacalną gospodarkę tokenów do naszych gier, umożliwimy ich samowystarczalny rozwój. To dokładnie ten rodzaj ekosystemu leży u podstaw czegoś, co ja zwykłem nazywać “zdecentralizowanym gamingiem”, i liczę, że to stanie się naprawdę powszechne w przyszłości branży gier.


Matsuda zapewnia o jednoznacznej chęci wykorzystania tychże świeżych technik do “tworzenia, rozwijania i dostarczania światowej klasy treści” oraz do “dokładania się do radości społeczeństwa i jego obywateli poprzez oferowanie nowych sposobów na ekscytację”.


Czytaj dalej

Redaktor
Kuba „SztywnyPatyk” Stolarz

Recenzuję, tłumaczę, dialoguję, montuję i gdaczę. Tutaj? Nie wiem, co robię, więc piszę, dopóki mnie nie wywalą.

Profil
Wpisów293

Obserwujących17

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze