Koniec „okazji” na tureckim i argentyńskim Steamie
Valve zapowiedziało, że już wkrótce domyślną walutą do płacenia za gry na platformie firmy w Argentynie i Turcji stanie się amerykański dolar.
Opisana we wstępie zmiana ma wejść w życie za niespełna miesiąc, bo 20 listopada. Wtedy też wydawcy i developerzy sprzedający swoje produkcje za pośrednictwem Steama na terenie Turcji oraz Argentyny (czyli większość) zostaną zmuszeni do podania ich nowych cen w dolarach amerykańskich.
Tanio już było
Jakie są powody stojące za podjęciem tej decyzji przez Valve? Z pewnością w znacznym stopniu przyczyniło się do tego dosyć liczne grono „wirtualnych obieżyświatów”, którzy, korzystając z VPN, dokonywali zakupów gier w innych regionach, często po znacznie zaniżonych cenach. Pierwszym krokiem podjętym przez Gabe'a Newella i spółkę była sierpniowa podwyżka minimalnych cen gier w poszczególnych walutach. W przypadku argentyńskich peso i tureckiej liry kwoty te wzrosły odpowiednio o 486% i 424%. Zdaje się jednak, że to nie wystarczyło, a właściciele Steama zmuszeni zostali do wytoczenia ciężkich dział.
Wraz z opisywaną zmianą, Valve wprowadzi dwa nowe regiony wyceny: LATAM-USD (Ameryka Łacińska, obejmuje on Argentynę) i MENA-USD (Bliski Wschód i Afryka Północna, obejmuje on Turcję). Wydawcy i twórcy mają niecały miesiąc, aby ręcznie ustalić ceny swoich gier dla użytkowników z tych obszarów, w przeciwnym razie wyświetlane będą domyślne kwoty w dolarach amerykańskich.
Jak możemy przeczytać w poście na grupie Steamworks Development:
Wahania kursu wymiany walut w Argentynie i Turcji w ostatnich latach utrudniały producentom ustalanie odpowiednich cen dla swoich gier oraz nadążanie za zmianami w rzeczywistej wartości walut. (...) Wycena gier w dolarach amerykańskich dla klientów w Argentynie i Turcji pomoże nam w zapewnieniu większej stabilności i spójności zarówno dla graczy, jak i partnerów, jednocześnie pozwalając nam nadal oferować zróżnicowane metody płatności użytkownikom Steama w tych krajach i na tych terytoriach.
Zdaje się więc, że powoli nadciąga koniec tanich zakupów i okazyjnych cen kluczy do gier, na które twórcy zapomnieli nałożyć blokady regionalnej. Gwoli przypomnienia – rzeczone zmiany wejdą w życie 20 listopada bieżącego roku i od tego momentu nie zapłacimy na Steamie przy pomocy tureckiej liry i argentyńskiego peso. Nie oznacza to jednak, że ceny gier poszybują w górę i zrównają się z europejskimi odpowiednikami – ustalenie kwoty, którą należy wysupłać za możliwość zostania „posiadaczem” danego tytułu, wciąż pozostaje w kwestii developerów i wydawców.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.