Lollipop Chainsaw doczeka się remake'u w przyszłym roku

W połowie czerwca serca fanów Lollipop Chainsaw zabiły mocniej: Yoshimi Yasuda oficjalnie potwierdził powrót marki z okazji jej 10. urodzin. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, co nas tak naprawdę czeka. Jedni wróżyli remake, inni nastawiali się na prosty remaster, a ja bym się nie zdziwił, jakby czekało nas NFT. Na szczęście dziś już wiemy, czego możemy się spodziewać i nawet mniej więcej wiemy, kiedy to dostaniemy.

Jak donosi IGN, Lollipop Chainsaw już w przyszłym roku doczeka się pełnego remake'u. Wydawcą będzie, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Yasudy, jego własna firma Dragami Games. Nad remakiem pracuje ekipa złożona zarówno z twórców oryginału (w tym Yasuda w roli producenta), a także nowi pracownicy Dragami Games. Oficjalnych platform docelowych nie podano, ale możemy się spodziewać, że będą to konsole PlayStation 5 i Xboksy Series X/S (a może nawet pecety...?).

Yoshimi Yasuda zapowiedział, że remake zaoferuje bardziej realistyczne podejście do grafiki, które umożliwić mają potężne możliwości konsol obecnej generacji. Twórcom zależy na wierności oryginałowi, natomiast możemy obawiać się o obecność pełnego soundtracku. Ze względu na problemy licencyjne w remake'u mamy otrzymać nowy zestaw piosenek. Mam nadzieję, że uchowa się chociaż „You Spin Me Round (Like A Record)” Dead or Alive...

Dla przypomnienia: oryginalnie Lollipop Chainsaw ukazało się w 2012 roku i stanowiło efekt współpracy szalonego japońskiego game designera Sudy51 oraz amerykańskiego filmowca Jamesa Gunna (tego od „Strażników galaktyki”). Tytuł ukazał się wyłącznie na konsole PlayStation 3 i Xbox 360. Ze względu na brak jakichkolwiek wznowień (gra nie jest też dostępna w ramach kompatybilności wstecznej), oryginalne nośniki osiągają dziś zawrotne ceny. A mimo mieszanych ocen (w tym 6/10 od Berlina), Lollipop Chainsaw obrosło kultem i nie brakuje nowych chętnych, którzy nadrobiliby tę produkcję.