The Lords of the Fallen i pokaz mocy UE5. Opad szczęki gwarantowany
CI Games nie zdołało jeszcze oczarować świata swoją odpowiedzią na Dark Soulsy. Jednak po najnowszym filmiku populacjach zainteresowanych The Lords of the Fallen na pewno wzrośnie.
Nasze polskie, cytując autorów gry, "Dark Souls 4,5" ma się coraz lepiej. Aktualnie twórcy prezentują The Lords of the Fallen na targach Game Developers Conference (GDC) w San Francisco, a najnowszy zwiastun pokazywany był w ramach oficjalnego pokazu możliwości silnika Unreal Engine 5.
Czystej rozgrywki jest tam, co kot napłakał, ale łzy będą zbędne, bo CI Games pokazało kilka absolutnie powalających widoków i zbliżeń na detale.
Co tu dużo mówić, elementy pancerza, bronie i różne dodatki wyglądają niesamowicie, podoba mi się też patent z realistycznym dopasowywaniem stroju do rozmiarów naszego herosa.
Ale dla mnie perłą w koronie oprawy graficznej The Lords of the Fallen wydają się jednak komnaty i katakumby, a także szalenie realistyczny system oświetlenia. To mi wygląda na faktycznie "ten UE5, o który walczyliśmy". Choć pewnie na innych większe wrażenie zrobi płynnie przejście między światem żywych (Axiom) i umarłych (Umbral).
Jeśli mało wam graficznych łakoci, to obejrzyjcie koniecznie ostatni zestaw screenów. The Lords of the Fallen ma trafić na PC oraz konsole PS5 i Xbox Series X/S w drugiej połowie 2023 roku.
Czytaj dalej
Jestem szefem działów online w CD-Action. O gierkach piszę od 20 lat od gazetki szkolnej i fansite'ów, przez Playa, Komputer Świat Gry, Gamezillę, Gamikaze, Rzeczpospolitą, Gazeta.pl, Pixel, gry.wp.pl, po bycie redaktorem naczelnym Polygamii. Poza grami pielęgnuję kolekcję kilku tysięcy CD, winyli i kaset, piszę recenzje do magazynu Jazz Forum i prowadzę muzycznego peja The Seventies.