The Lords of the Fallen: Intrygujący świat i groźne bestie na nowych screenach

Historia sequela nieźle przyjętego Lords of the Fallen wkrótce rozciągnie się na całą dekadę. W tym czasie gra przechodziła przemiany, jakie ostatecznie doprowadziły do rebootu całości i powstania czegoś, czemu bliżej do – jak utrzymują sami twórcy – Dark Souls 4,5. Fani oryginału pewnie znajdą tu jakieś delikatne odniesienia do „jedynki”, ale The Lords of the Fallen rozgrywa się tysiąc lat po niej, więc nie liczyłbym na jakieś większe, sentymentalne podróże do przeszłości.

Za to można oczekiwać całkiem niezłego stylu graficznego, któremu faktycznie blisko do produkcji FromSoftware. Mimo tego, CI Games i Hexworks starają się, by ich tytuł miał własną tożsamość i w ostatnim zwiastunie widać było, że nie można im zarzucić bezmyślnego kopiowania stylu Miyazakiego. Natomiast jeśli jesteście fanami statycznych obrazków i tak jak ja lubicie przyglądać się szczegółom, developerzy pokazali kilka nowych grafik ze światem oraz paskudami, jakie go zamieszkują.

8
zdjęć

W 2020 roku odpowiedzialne za produkcję CI Games powołało całkiem nowe studio, które miało wesprzeć rozwój gry. Najwyraźniej się opłaciło, bo zainteresowanie graczy po pierwszym materiale z The Lords of the Fallen było całkiem spore i mam wrażenie, że ciągle rośnie. Tymczasem od premiery najchętniej kończonej w ubiegłym roku gry minęło już trochę czasu, toteż rynkowi soulslike’ów przydałby się nowy zastrzyk zabawy. Albo cierpienia – zależy, jak na to spojrzeć.

The Lords of the Fallen ukaże się na konsolach obecnej generacji, czyli PS5 oraz Xboksach Series X|S, a także na pecetach. Kiedy? Jeszcze w tym roku, choć nie znamy konkretnej daty.