Lords of the Fallen pozwoli rozpalać własne ogniska. Wielka rewolucja
The Lords of the Fallen? Nie… to jest Lords of the Fallen. Czyli gra z 2014 roku? Nie, nie… to trzeba wyjaśnić na spokojnie. Ale będzie też mowa o ręcznych zapisach rozgrywki!
Wielu twórców gier najzwyczajniej w świecie naśladuje produkcje od FromSoftware. W wyniku tego zjawiska powstał nowy gatunek, który dziś określamy mianem soulslike.

Dlaczego o tym mówię? Bo naśladowanie to jedno… ale co z odważnym wprowadzaniem rewolucji poprzez wspomaganie procesu ewolucji i sprawianie, że tak zwane gry typu soulslike zjedzą Elden Ringi i Dark Soulsy na śniadanie? Spokojnie, ludzie z CI Games oraz studia Hexworks właśnie robią to na naszych oczach – wiem, wyrwane z kontekstu może źle zabrzmieć, ale skupmy się na meritum.
Wielka rewolucja w nazwach gier
Dark Souls, Dark Souls II i Dark Souls III to przykłady starego podejścia do tworzenia gier oraz wymyślania ich nazw. Nowa szkoła, której przewodzi m.in. Hexworks, jest znacznie mniej dezorientująca, a ja postaram się to wyjaśnić.

Otóż gdy po wielu latach robisz kontynuację swojej gry, gdzie pod względem fabularnym mamy do czynienia z wydarzeniami aż tysiąc lat po pierwszej produkcji, wyjaśnij wszystkim, że wcale nie będzie to sequel, a reboot.
Później spokojnie wytłumacz, że gra z 2014 roku nazywa się Lords of the Fallen, natomiast nowa odsłona z 2023 roku to The Lords of the Fallen. Kiedy lekko zdezorientowani ludzie w końcu to zapamiętają, ty podejmij decyzję, że zarówno pierwsza część, jak i druga część… jednak będą miały taki sam tytuł, czyli Lords of the Fallen.

No prawie, bo w celu uniknięcia przedziwnych sytuacji i ogromnej dezorientacji potencjalnych klientów, ostatecznie możesz zdecydować się na Lords of the Fallen 2014 oraz Lords of the Fallen. W tym nowym chyba już pominiesz rok wydania... no chyba, że po czasie wydasz trzeci reboot i wtedy zdecydujesz się na Lords of the Fallen 2014, Lords of the Fallen 2023 oraz Lords of the Fallen (czyli ta najnowsza, np. z roku 2030).

Pamiętajcie tylko, że Lords of the Fallen Soundtrack to ścieżka dźwiękowa do tej starej wersji z 2014 roku, a nie do tej nowej o nazwie Lords of the Fallen.
Wielka rewolucja w ogniskach (bonfires)
Kolejna ewolucja soulsowej formuły została opisana przez dyrektora kreatywnego, Cezara Virtosu, który stwierdził, że nadszedł czas na wyposażenie graczy w zdolność do rozpalania swoich własnych ognisk. Tak kontrowersyjna zmiana wymaga ostrożnej implementacji, więc Hexworks miało zadbać o to, żeby proces nie był przesadnie łatwy.

Virtosu wyjaśnia, że owszem, to swego rodzaju opcja na zapisywanie gry w dowolnym momencie, lecz wymaga odpowiedniej liczby zasobów (umbral seeds), o których zebranie trzeba się postarać.
Optymalna liczba wspomnianych zasobów nie została jeszcze ustalona, lecz efekt końcowy powinien być taki, że ręczne zapisy nie przełożą się na zepsucie poziomu trudności całej rozgrywki.
Przejdźmy do konkretów. Tak zwane umbral seeds można znaleźć w trakcie eksploracji świata Umbral, który jest w miarę niebezpiecznym miejscem, a trafiamy tam… po śmierci. Umbral można też odwiedzać za życia, ale wtedy – o ile dobrze zrozumiałem – przyda się specjalny lampion, który swoim światłem zamienia dany obszar w płaszczyznę umarłych.

Virtosu powiedział redakcji PCGamesN, że korzystanie z zapisów w dowolnym momencie to w gruncie rzeczy mieszanka szczęścia, wcześniejszej inwestycji czasowej, a także losowej szansy na konkretny łup po tym, jak zabijemy pewien rodzaj przeciwników (marked ones).

Takie ogniska nie będą się mnożyć bez końca, bo można mieć tylko jedno. Innymi słowy, nie stworzymy własnej sieci punktów zapisu, w którą wystarczy zainwestować jeden raz – nowe ognisko usuwa stare ognisko.
Na koniec warto przypomnieć, że The Lords of the Fallen i pokaz mocy UE5 może spowodować opad szczęki… przepraszam, to oczywiście pomyłka, bo od tej pory chodzi o Lords of The Fallen, ale nie to z 2014 roku.
Czytaj dalej
Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.