Lost Ark: Zwiększenie pojemności europejskich serwerów „nie jest możliwe”. Kolejki zostaną z nami na dłużej
Wygląda na to, że musimy potraktować długie kolejki jako element rozgrywki.
Lost Ark po swojej zachodniej premierze dość szybko wybiło się na rynku gier, zostając drugą najpopularniejszą grą w historii Steama. Niestety, z ogromnym zainteresowaniem idzie w parze ogromna odpowiedzialność... z którą Amazon, wydawca produkcji, nieszczególnie sobie radzi (zresztą nie pierwszy raz). Choć w Europie uruchomiono nowe serwery , gracze z naszego regionu wciąż borykają się z długimi kolejkami logowania.
Jak sam Amazon wspomina, to rozwiązanie ma na celu „zmniejszenie, a nie zlikwidowanie czasu kolejek”. Choć nietrudno pokusić się o pomyślenie, że mogłoby się to sprawdzić jako tymczasowe rozwiązanie, to niestety okazuje się, iż developerzy, „nie są w stanie zrobić zbyt wiele”. Tak przynajmniej czytamy w oficjalnym oświadczeniu:
Wiemy, że gracze wciąż doświadczają długich kolejek w Europie. Region Europy Środkowej jest na wyczerpaniu i niestety nie ma możliwości zwiększenia liczby graczy na każdy świat w Europie Środkowej. Dodawanie kolejnych serwerów jest niemożliwe ze względu na złożoność wszystkich systemów, które muszą ze sobą współpracować.
Niestety problem pogłębia fakt, że Lost Ark nie do końca wspiera transfery pomiędzy serwerami. Gracze mają możliwość zmiany światów w Europie Środkowej, jednak nie mogą dołączyć do chociażby Europy Zachodniej. Ta opcja dopiero niedawno pojawiła się w Korei, a tytuł jest tam dostępny od 2019 roku.
Niestety brak wsparcia takiego transferu kont oznacza, że dołączenie do nowego serwera nie jest opcją dla wszystkich, a jedynie dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę lub zaczęli ją stosunkowo niedawno i nie będzie im żal porzucić dotychczasowego dorobku. Jest mały ratunek dla graczy, którzy zapłacili za pakiet założycielski: Amazon oferuje ich drugą odmianę, aby „uczynić przenoszenie się na drugi serwer bardziej wykonalne”, czyli bez utraty pieniędzy.