Marathon ma wyjść przed marcem 2026. „Wierzymy, że ta premiera się odbędzie”

Marathon ma wyjść przed marcem 2026. „Wierzymy, że ta premiera się odbędzie”
Avatar photo
Aleksandra "Doksa" Jung
Sony uspokaja.

Nowy Marathon to produkcja, która może i jeszcze nie wyszła, ale z pewnością zasłużyła już na określenie „niesławna”. Nie dość, że playtesty spotkały się z bardzo chłodnym przyjęciem przez graczy, to jeszcze w grze bezprawnie użyto plakatów niezależnej artystki bez konsultacji z nią, co stanowi już czwartą aferę plagiatową w historii Bungie. Reakcja na zwiastuny i testy była tak zła, że premierę przełożono na bliżej nieokreślony czas, by tytuł nieco doszlifować.

Mimo wszystko Sony nadal wierzy w swój produkt, a przynajmniej na to wygląda. Dyrektorka do spraw finansowych PlayStation, Lin Tao, podczas sesji Q&A zdradziła garść nowych informacji o Marathonie, i nie chodzi o kolejną kontrowersję. Jak mówi Tao, firma jest spokojna, że premiera odbędzie się przed końcem tego roku podatkowego – czyli przed marcem 2026. Konkretna data pojawi się jesienią.

Co warto zauważyć, do obietnicy błyskawicznie dołączyły takie słowa:

Ale to nie jest zobowiązanie. Na razie nie ogłoszono niczego oficjalnie.

Trudno powiedzieć, by fani szaleli na taką zapowiedź, bo fanów Marathonu zostało niewielu. Będąc bardziej precyzyjnym – wielu graczy miało wręcz nadzieję, że tytuł zostanie skasowany. O anulowaniu prac nad Marathonem według Tao nie ma na razie mowy, chociaż taka ewentualność jest brana pod uwagę w strategii finansowej firmy.

Wierzymy, że ta premiera się odbędzie. Jeśli zostanie anulowana, będziemy musieli zmienić szacunki finansowe. Na razie jednak się tego nie spodziewamy.

Tao przyznaje, że gry-usługi Sony może nie są aż takim sukcesem, jak firma spodziewała się parę lat temu, ale nadal są opłacalne i rynek zmienia się na ich korzyść.

Mamy Helldivers 2, MLB, Gran Turismo 7, Destiny 2 od Bungie. Mamy więc te cztery gry-usługi, które w stabilny sposób dokładają się do sprzedaży i zysków. Jeśli chodzi o transformację [rynku na korzyść gier-usług na PlayStation], nie idzie bez przeszkód, ale patrząc na to z perspektywy długoterminowej, chociażby w okresie ostatnich pięciu lat, coś się zdecydowanie zmieniło.

Pytanie brzmi, czy gracze chcą tej transformacji. O tym przekonamy się, gdy Marathon zawita na rynku… o ile rzeczywiście zawita. 

Dodaj komentarz