1
około 4 godziny temuLektura na 2 minuty

Mod przenoszący New Vegas do Fallouta 4 nigdy nie ujrzy światła dziennego. Twórcy porzucają projekt po 3 latach

Project Mojave to kolejny dowód na to, że najbardziej zapaleni i twórczy fani nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, na co się porywają.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

Co kilka miesięcy zdarza się sytuacja, w której gracze oraz branżowe media zachwycają się pewnymi fanowskimi projektami mającymi na celu odtworzyć grę XYZ w produkcji ABC. Tak było w przypadku Fallouta London, którego fundamentem była czwarta odsłona serii. Produkcja narobiła w tym roku sporego zamieszania, a całkiem niedawno mogła pochwalić się niesamowitym wynikiem miliona pobrań (coś, czego nie osiągnął Concord za 200 milionów dolarów swoją drogą).

Niestety, nie każdego czeka taki obrót wydarzeń i niedawno przekonali się o tym dobitnie twórcy pracujący nad Project Mojave – modyfikacją przenoszącą Fallouta: New Vegas do Fallouta 4. Mod został już raz porzucony, w 2021 przez oryginalnych autorów, a później przeszedł w ręce użytkownika WolfeMan2077, który wraz ze swoim zespołem przez kolejne trzy lata starał się dokończyć to, czego nie byli w stanie dostarczyć poprzedni fani. Pierwsza wersja Project Mojave odwzorowywała produkcję zaledwie w 1/4 oryginalnej skali, teraz nowa edycja rozwinęła dzieło o kolejną zawartość.

Niestety, wraz z ogłoszeniem nowej wersji modyfikacji, którą można pobrać na Nexus Mods, twórcy obwieścili także zakończenie prac nad Project Mojave. W wersji 2.5 wprowadzono nowe lokacje, podziemia, wyposażenie, a także wsparcie dla oryginalnej ścieżki dźwiękowej. W sumie modyfikacja może pochwalić się odwzorowaniem czterech regionów: Fremont, Westside, St. Mary’s Medical oraz Vegas Industrial.


To była długa droga, ale myślę, że to może być jej koniec, dzięki wszystkim, którzy wspierali mnie podczas wydania i rozwoju moda, kocham was wszystkich, naprawdę, dziękuję.


W opisie modyfikacji na stronie Nexus Mods znajdziemy informacje, które pokazują, że skala projektu była ogromna. Właśnie ten wątek najczęściej poruszany jest przez użytkowników w sieci, w związku z porażkami tego typu przedsięwzięć. Najbardziej zapaleni fani nie zdają sobie sprawy z rozmiarów, jakie mogą przybierać formalne remaki i bez wsparcia finansowego oraz większego doświadczenia porywają się z motyką na słońce. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy Project Mojave kiedykolwiek powróci i czy ktoś będzie chętny na kolejne przejęcie pałeczki.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów663

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze