około 17 godzin temuLektura na 2 minuty

Fallout: London pobrany prawie milion razy. Pojawił się duży patch do modyfikacji

Londyn wzywa ponownie.


Samuel Goldman

Gdybyście szukali dowodów na zyskiwanie sił i znaczenia rynku modderskiego, to najbardziej oczywistym przykładem jest to, co stało się z Falloutem: London. Początkowo za sukces tej produkcji można było uznać zainteresowanie Bethesdy, która zatrudniła kilku modderów na długo przed zakończeniem prac nad projektem. Co prawda nieco później firma podłożyła ekipie Teamu Folon nogę, ale Fallout: London znalazł bezpieczną drogę przez pustkowia i nieoczekiwanie wylądował na GOG.com. Jak wyszło? Najlepiej opisuje to krótki fragment naszej recenzji:


Fallout: London to w największym uproszczeniu połączenie eksploracji z „czwórki” i klimatu dwóch pierwszych części podane ze szczyptą erpegowości New Vegas.


Po premierze modyfikacja natychmiast zaczęła bić rekordy, trafiając do ponad 500 tysięcy osób w zaledwie dobę od wydania. To było mniej więcej 2 miesiące temu, z kolei dzisiaj jesteśmy już o wiele bliżej kamienia milowego – twórcy na swoim serwerze Discorda poinformowali, że licznik pobrań wskazuje już niemalże milion. Przy okazji udostępnili patch 1.02, który wpłynie na różne aspekty modyfikacji. Tym samym ponad 700 błędów zgłoszonych przez społeczność zostało wyeliminowanych, a spora część bugów dotyczących assetów została naprawiona. Tu i tam pojawiły się nowe tekstury, jak również kilkadziesiąt nowych utworów, rozszerzających soundtrack Fallouta: London. Usprawniono też LOD, co ma podobno niemały wpływ na optymalizację, jaka w premierowej wersji nie należała do najlepszych. Więcej na temat zmian wprowadzanych w patchu 1.02 dowiecie się z poniższego filmu:

Chociaż ekipa odpowiedzialna za Fallouta: London planuje już przyszłość jako niezależne studio tworzące indyki, to nie oznacza to końca poprawek dla moda. W najbliższej przyszłości kolejne błędy mają doczekać się naprawy, a następnie tytuł zostanie rozbudowany o rzeczy, których nie udało się do tej pory zaimplementować. Trudno podać jakieś konkretne ramy czasowe, w których to nastąpi, ale jeśli planujecie wycieczkę do postapokaliptycznego Londynu, to nie ma na co czekać – treści jest tyle, że wystarczy na długie godziny, a jeśli będziecie chcieli więcej, to występuje tu growa „Incepcja”, bo Fallout: London, będący modem do Fallouta 4, doczekał się całkiem pokaźnego katalogu… modów, jakie znaleźć można na Nexusie.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1468

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze