Twórcy Fallout London mają żal do Bethesdy o next-genowy patch do Fallouta 4

Szef ekipy Team Folon, czyli Dean Carter, wypowiedział się na temat next-genowego patcha do Fallouta 4, który pojawi się 25 kwietnia z okazji premiery serialowego „Fallouta”. W rozmowie z BBC Carter podkreślił, że jest niemile zaskoczony brakiem informacji od Bethesdy.
To było, z braku lepszego określenia, zrobienie nas na szaro. Nagle ogłoszono, że 25 kwietnia wyjdzie patch. Wystarczyło powiedzieć cokolwiek, żebyśmy zdążyli poinformować naszych fanów, dział PR, wszystkich.
Oczywiście ostatecznie przełożyło się to na kolejne opóźnienie Fallouta London, ale przy okazji otrzymaliśmy dobrą wiadomość, że mod trafi na GOG.com. Dean Carter już wcześniej podkreślał, że Bethesda nigdy się do niego nie odezwała. To dziwne, biorąc pod uwagę typowe zagrywki marketingowe Todda Howarda, który ostatnio zachęcał moderów do pracy przy okazji Starfielda.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że już dzisiaj mieliśmy wypróbować Fallout London, a przynajmniej tak zapowiedziano w grudniowym zwiastunie. Niestety, przyjdzie nam jeszcze poczekać i oby nie za długo.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
10 odpowiedzi do “Twórcy Fallout London mają żal do Bethesdy o next-genowy patch do Fallouta 4”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tak przy okazji tematu tego, hehe, „next-genowego” patcha warto zauważyć, że ogarnięcie ekranów ultrapanoramicznych zajęło orłom Todda Howarda zaledwie… 9 lat. Dziewięć. Nie będzie niespodzianką, że modderzy załatwili ten temat w pierwszym tygodniu po premierze gry. Bo modderzy generalnie muszą wszystko załatwiać za Bethesdę, taka to profesjonalna firma jest.
Dzięki temu nabrali doświadczenia, które mogli potem wykorzystać do naprawiania Cyberpunka. Doceń to.
A Cyberpunk potrzebuje być naprawiony jakimiś modami?
Ależ skąd. Na premierę i długo po niej ta gra wręcz błyszczała od doszlifowania. Żeby więcej gier wychodziło w takim stanie do graczy.
Pisałem w czasie teraźniejszym. Swoją drogą to czy były jakiekolwiek fanowskie patche do Cyberpunka? Na Nexusie żadnych nie uświadczyłem.
Na monitorach 144hz gra działa w stałych i niemożliwych do zmiany 48 fpsach. Ciekawe czy chociaż to Bethesda naprawi.
Ja mam 144hz i gra mi śmiga w około 71 fps-ach, bo te nie są stałe. Wersja F4 na steam, bez żadnych modów.
Moment. Od kiedy to Beth ma jakieś zobowiązania względem ekipy robiącej jakiegoś moda? Współpracują z nimi czy co?
Tak, Bethesda dość blisko współpracuje z twórcami modów.
Taaa, takich, co to podpisali kontrakt i mają płatny content w Creation Clubie, z którwgo korzystają tylko biedni konsolowcy, bo inaczej nie mogą lel