Mortal Kombat 1: Ermac już wkrótce zasili pulę dostępnych wojowników
Złożony z wielu dusz wojownik, a jednocześnie jeden z klasycznych ninja, których pamiętają najstarsi fani serii, ponownie stoczy bój w ramach śmiertelnej walki już za niespełna tydzień.
Ermac będzie kolejną z postaci, która trafi do gry w ramach dostępnego osobno płatnego DLC lub przepustki sezonowej nazwanej Kombat Pack. Do tej pory do Mortal Kombat 1 zdążyli zawitać już Omni-Man, Quan Chi oraz Peacemaker. Z kolei już 16 kwietnia do walki dołączy Ermac – złożony z wielu dusz wojownik stworzony przez wspomnianego już czarnoksiężnika Quana Chi.
Na udostępnionym zwiastunie możemy przyjrzeć się zdolnościom Ermaca, który korzysta z mocy umarłych, aby spuścić solidny łomot swoim oponentom. Możemy spodziewać się licznych teleportów, przytrzymywania przeciwników w powietrzu i upiornie zielonych eksplozji wpasowujących się w estetykę postaci.
Wraz z Ermakiem do gry trafi także nowy wojownik Kameo – Mavado, który, nie licząc okazjonalnych występów w trybach fabularnych i komiksach, po raz ostatni widziany był w Mortal Kombat: Armageddon wydanym w 2006 roku. On również wchodzi w skład Kombat Packu, aczkolwiek będzie dostępny także w ramach osobnego DLC możliwego do zakupu w maju.
Wedle zapowiedzi Mortal Kombat 1 wzbogacone zostanie jeszcze o dwóch nowych wojowników (oprócz Ermaca): Homelandera, który udostępniony ma zostać jeszcze przed końcem wiosny, oraz Takedę Takahashiego, który to z kolei zadebiutuje w okresie wakacyjnym.
Czytaj dalej
Mortal Kombat 1: Khaos Reigns na krwawym zwiastunie. Fabularny dodatek nadchodzi
Mortal Kombat 1: Cyrax w akcji na nowym zwiastunie
Mortal Kombat 1: Ghostface, T-1000 i powrót animality
Mortal Kombat 1: Takeda Takahashi już niedługo trafi do gry
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.
