MSI Claw powróci w nowej odsłonie. Handheld ma wykorzystać potencjał układów Lunar Lake Intela
MSI Claw 8 AI+ został odnaleziony na Amazonie, a poręczny komputer ma zadebiutować jeszcze przed końcem roku.
MSI Claw nie zaliczył zbyt udanego startu, a wiele osób uznało go za najgorszą propozycję z segmentu handheldów ze względu na obecność układu Intela, który dość kiepsko sobie radził w zestawieniu z konkurentami sygnowanymi logo AMD. Wypatrzony na Amazonie MSI Claw 8 AI+ ma wyeliminować bolączki trapiące swojego poprzednika, a odpowiedzialny za to ma być procesor Core Ultra 7 258V lub Core Ultra 7 256V, jako że maszynka dostępna będzie w dwóch wersjach.
MSI Claw 8 AI+
Co jeszcze wiemy na temat nadchodzącego handhelda MSI? Na jego pokładzie znajdzie się 32 lub 16 GB pamięci LPDDR5X-8533, zaś GPU to najpewniej Arc 140V z 8 rdzeniami Xe2. Powodów do narzekań nie powinno być również w kontekście miejsca na gry (1 TB wbudowanej pamięci) oraz żywotności baterii (80 Wh, dla porównania w przypadku OLED-owej odsłony Steam Decka współczynnik ten wynosi ok. 50 Wh, co przekłada się na 6470 mAh).
zdjęć
Poprawki pod kątem wydajności mają jednak swoją cenę, a jest nią wyższa waga urządzenia – Claw 8 AI+ waży 794 g, a więc o 123 g więcej od swojego pierwowzoru. Ósemka w nazwie wskazuje na przekątną ekranu o rozdzielczości 1080p, częstotliwości odświeżania 120 Hz oraz maksymalnej jasności na poziomie 500 nitów. W tym przypadku zmianie uległ jedynie rozmiar, reszta parametrów pozostała niezmieniona względem Claw 7.
Najnowsze dziecko MSI będzie hulało na Windowsie 11, a w sprzedaży ma pojawić się jeszcze w grudniu. Wersja z procesorem Core Ultra 7 258V wyceniona została na 899 dolarów, a więc sprzęt w dniu premiery będzie droższy od ROG Ally X Asusa, który był wydajną (i drogą) bestią.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.