Nadchodzi „pogromca” Forzy Motorsport i Gran Turismo. Wczesny dostęp Assetto Corsa Evo cieszy się ogromnym zainteresowaniem mimo licznych problemów

Nadchodzi „pogromca” Forzy Motorsport i Gran Turismo. Wczesny dostęp Assetto Corsa Evo cieszy się ogromnym zainteresowaniem mimo licznych problemów
Cezary "CZARY_MARY" Marczewski
We wczesny dostęp Assetto Corsa Evo grało ponad 25 tys. osób jednocześnie. Imponujący wynik jak na hardcore’owy symulator wyścigów.

Włoskie studio Kunos Simulazioni ma powody do radości. Zgodnie z obietnicami 16 stycznia wystartował wczesny dostęp Assetto Corsa Evo, czyli kolejnej odsłony hardcore’owego symulatora wyścigów, która spotkała się z ogromnym zainteresowaniem wirtualnych kierowców. W szczytowym momencie w Assetto Corsa Evo grało ponad 25 tys. osób, co jest naprawdę świetnym wynikiem, biorąc pod uwagę, że produkcja ta jest przedstawicielem bardzo niszowego gatunku gier.

Minęło zaledwie kilka dni od premiery wczesnego dostępu, a konkurencja w postaci F1 24, Forzy Motorsport, iRacing czy EA Sports WRC już teraz została daleko w tyle (biorąc pod uwagę liczbę grających na Steamie). Ale żeby nie było zbyt słodko należy wspomnieć także o problemach, a tych w najnowszej produkcji Kunos Simulazioni obecnie nie brakuje.

https://www.youtube.com/watch?v=kZpAVyWViIc

Graczom nie spodobało się, że system progresji Assetto Corsa Evo wymaga połączenia z internetem, tak jak w Forzy Motorsport i Gran Turismo 7, o czym fani dowiedzieli się bardzo późno, wraz ze startem wczesnego dostępu. Obrywa się także warstwie technicznej tytułu – Evo działa tak sobie na maszynach spełniających wymagania sprzętowe (zwłaszcza w trybie VR), a także ma problemy z ustawieniami force feedbacku na kierownicach. Na deser pozostała obiecana przez twórców szkoła jazdy, która ma zostać udostępniona dopiero na początku przyszłego tygodnia. 

Dodajmy do tego marną sztuczna iteligencję komputerowych oponentów, toporny interfejs oraz znikomą liczbę tras i otrzymamy obraz gry z wielkim potencjałem, która wymaga wciąż ogromu pracy. Miejmy nadzieję, że Kunos Simulazioni sprosta zadaniu i dowiezie nam godnego rywala Forzy Motorsport i Gran Turismo, bo ospałym Turn 10 oraz Polyphony Digital dobrze zrobiłby oddech konkurencji na karku.     

Jedna odpowiedź do “Nadchodzi „pogromca” Forzy Motorsport i Gran Turismo. Wczesny dostęp Assetto Corsa Evo cieszy się ogromnym zainteresowaniem mimo licznych problemów”

  1. No właśnie. Słowa klucze – WCZESNY DOSTĘP.
    Opis na steamie zawiera informacje dotyczące obecnej zawartości gry oraz przestrogę przed potencjalnymi problemami technicznymi.
    Zważywszy na to, że jest to naprawdę spora ewolucja względem pierwszego AC i tak jest naprawdę spoko. Pojeździłem sobie trochę dzisiaj i muszę przyznać już teraz, że modele aut wykonane zostały obłędnie. Mi gra działa bezproblemowo na ultra w 1440p, więc nie doświadczyłem tutaj żadnych niedogodności. Mam mały zgrzyt jeśli chodzi o scrollowanie różnych list czy opcji w grze. Scrollem myszki działa to beznadziejnie i pozostaje łapać LPM za suwak i przewijać nim… Niby pierdoła, ale denerwuje.
    Sam model jazdy świetny, jak to w dobrym symulatorze, ale jest jakiś dziwny problem z BMW M4 bardzo chętnie podbijającym się na bok na 2 koła po kontakcie z tarką.

Dodaj komentarz